O tym, jak dziś głosić Jezusa mówił w archikatedrze ks. Jacek Nowak z Tarnowa.
To proboszcz parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Tarnowie-Mościcach.
W środę w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach w uroczystość św. Jacka, głównego patrona metropolii górnośląskiej, wygłosił on homilię.
Eucharystii przewodniczył abp Wiktor Skworc. Razem z nim przy ołtarzu stanęli biskupi: Marek Szkudło i Adam Wodarczyk oraz kapłani archidiecezji katowickiej.
Ks. Jacek Nowak, przywołując historię życia jednego z najbardziej znanych Ślązaków, stwierdził, że także dziś podobnie jak on można głosić Chrystusową Ewangelię.
- Tylko tam, gdzie widać Boga, naprawdę zaczyna się żyć. Tylko wtedy, gdy w Chrystusie spotykamy żywego Boga, poznajemy, czym jest życie - mówił, powołując się na słowa papieża Benedykta XVI.
- Nie ma nic piękniejszego niż wpaść w sieci Ewangelii Chrystusa - dodał, przekonując, że sposobów na dotarcie z dobrą nowiną do drugiego człowieka jest bardzo wiele. - Jednak czegoś nam brakuje - stwierdził. - Może owego Jackowego szaleństwa?
- Każdy z nas jest misjonarzem - wyjaśniał nieco później. - Tym, który jak święty patron tej ziemi może być światłem dla Północy, Południa, Wschodu, Zachodu. Wszędzie, gdzie jesteśmy, gdzie żyjemy - przekonywał.
- Głośmy prawdę, że Bóg nas miłuje takimi, jakimi jesteśmy. Jak mówił papież Franciszek podczas Mszy Posłania: "żaden grzech, wada czy błąd nie sprawi, by (Bóg) zmienił Swoje zdanie. Bóg liczy na ciebie z powodu tego, kim jesteś, a nie z powodu tego, co masz. Dla Niego liczysz się ty. Taki, jaki jesteś. Twoja wartość jest bezcenna".
Wcześniej kapłan przypomniał, że św. Jacek, apostoł Słowian XIII w., żył Eucharystią i modlitwą różańcową. Dodał, że papież Jan Paweł II porównał go do "promienia słońca, które rozproszyło w Polsce ciemności grzechu, a serca Polaków oświeciło światłem wiary".
Przyznał, że tego samego - powrotu do Boga, miłości do Eucharystii i Maryi - potrzeba współczesnej Europie.
Więcej o św. Jacku pisaliśmy TUTAJ.