Dwaj Ślązacy – z Siemianowic i Jastrzębia – idą z Zakopanego do Wilna. Kiedy zamykaliśmy ten numer „Gościa”, byli na Mazurach. Mają niezwykły cel.
Ich trasa liczy aż 1,2 tys. kilometrów, idą od ponad miesiąca. Brną przez mazurskie błota, przeprawiają się przez rzekę po jakimś zwalonym betonowym słupie, nieraz nocują w namiocie gdzieś w polu. Po co to wszystko?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.