O miłosierdziu na peryferiach życia społecznego dyskutowano podczas jubileuszowego, XXV Piekarskiego Sympozjum Naukowego.
Zjazd, który poprzedził tradycyjną pielgrzymkę mężczyzn, odbył się w sobotę 28 maja w Miejskim Domu Kultury w Piekarach Śląskich. – Peryferie życia społecznego trzeba zdiagnozować. To te obszary, które podlegają ewangelizacji. A narzędziem ewangelizacji jest miłosierdzie – mówił abp Wiktor Skworc. Eksperci mówili o konieczności służby drugiemu człowiekowi w życiu publicznym. Nie zabrakło odniesień do nauczania Franciszka. – Peryferie nie kojarzą nam się dobrze – wyjaśniał Marek Rembierz z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. – W nauczaniu Franciszka pedagogia miłosierdzia to „skok” w ciemność.
Musimy wyjść do zagubionego człowieka – apelował. W inspirowanych uczynkami miłosierdzia wystąpieniach zastanawiano się, na czym polega wyobraźnia miłosierdzia. O tym, jak wiele zła w przestrzeni publicznej wyrządza pochlebstwo, mówił ks. Andrzej Zwoliński z Papieskiego Uniwersytetu im. Jana Pawła II w Krakowie. – Współcześnie można zauważyć powszechną ucieczkę od odpowiedzialności za swoje słowa czy decyzje, podejmowane celem poparcia idei, partii, poglądów czy działań konkretnych obozów, ideologii czy ugrupowań – wyjaśniał. – Jesteśmy nieuczciwi, kiedy mówimy komuś pochlebstwa. W ten sposób krzywdzimy bliźnich. To zaprzeczenie uczynku miłosierdzia „grzesznych upominać”. Pochlebstwa zabijają normalność – przekonywał.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się