Reklama

    Nowy numer 13/2023 Archiwum

Wykup z niewoli

Około 30 śląskich parlamentarzystów i samorządowców 2 marca rozmawiało o oddzieleniu gliwickiego oddziału Instytutu Onkologii im. Marii Curie-Skłodowskiej od centrali w Warszawie. Podpisali wspólny list intencyjny w tej sprawie do ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła.

Śląscy parlamentarzyści różnych opcji, z inicjatywy marszałka woj. śląskiego Wojciecha Saługi, podpisali apel popierający powstanie niezależnego Instytutu Onkologii na Śląsku w Gliwicach. Od dłuższego czasu kontrowersje budzi kwestia wykorzystywania zysków gliwickiego oddziału do pokrywania zadłużenia placówki w Warszawie. –

Proszę o pozycję zerową, tak najłatwiej będzie nam się rozstać – stwierdził poprzedni minister zdrowia prof. Marian Zembala podczas rozmów, jakie odbyły się w IO w Gliwicach. 

– Warszawa też ma swoje potrzeby, tam też są chorzy. Trzeba trwać w poczuciu odpowiedzialności, bo równie dobrze ktoś mógłby powiedzieć, żeby na nierentowne kopalnie pieniądze łożył tylko Śląsk. Nie twórzmy charakteru wojny! – apelował, usprawiedliwiając spłacanie długów instytutu z pieniędzy wypracowanych przez gliwicki oddział.

Prowadzący dyskusję p.o. dyrektor IO w Gliwicach prof. Leszek Miszczyk zapewnił jednak, że odpowiednia ustawa reguluje zasady podziału środków pomiędzy oddziałami instytutów naukowych.

Były prezes NFZ Andrzej Sośnierz w krótkim wystąpieniu wrócił do początków tworzenia IO w Gliwicach. – Może nasza wizja była wtedy zbyt śmiała, ale kierunek został wówczas wytyczony – nawiązał do decyzji o włączeniu śląskiej placówki w struktury centrali w Warszawie. Obecną sytuację porównał do wykupywania się z niewoli. – Cieszę się i dziękuję, że w tej sprawie udało się zbudować na Śląsku tak ogromną koalicję – zakończył.

« 1 2 3 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy