Stan zawieszenia i brak porozumienia pomiędzy związkowcami a zarządem Kompanii Węglowej - to efekt kilkudniowych rozmów, w których brał także udział Grzegorz Tobiszowski, wiceminister ds. energii.
Pewne jest powstanie Polskiej Grupy Górniczej (czyli Nowej Kompanii Węglowej), w której skład wejdzie 11 kopalń KW. Nie jest planowana likwidacja żadnej z nich. Nie udało się uzyskać porozumienia w sprawie systemu wypłacania "czternastek".
W ubiegłym tygodniu zarząd spółki wypowiedział porozumienie zawarte ze związkami zawodowymi w lipcu 2015 roku. Wówczas strony uzgodniły, że do momentu powstawania PGG zatrudnieni górnicy mają zagwarantowane dotychczasowe warunki zatrudnienia. Zarząd spółki, wypowiadając tamto porozumienie, zagwarantował jednak górnikom zatrudnienie. Związkowcy chcą cofnięcia wypowiedzenia. Prezes spółki Krzysztof Sędzikowski zapewnia, że zerwanie porozumienia nie oznacza negatywnych konsekwencji dla pracowników.
Prezes KW wyjaśnił, że chciałby negocjować ze związkowcami nowy system wynagradzania, zmierzający do zmniejszenia ilości składników wynagrodzenia oraz wprowadzenia elementów motywacyjnych, które byłyby uzależnione od wyników.
Związkowcy zwrócili się do zarządu Kompanii o więcej szczegółowych danych dotyczących biznesplanu i planu techniczno-ekonomicznego spółki. Prezes i wiceminister Tobiszowski potwierdzili, że strona społeczna może otrzymać takie dane. Jak mówił wiceminister, związkowcy mają wskazać swoich przedstawicieli do zespołu, który przeprowadzi ich analizę.