Diecezjalne Centrum Pielgrzymowania „Opoka” w Starym Sączu było miejscem, w którym księża pracujący w kurii metropolitalnej w Katowicach oraz innych instytucjach diecezjalnych wraz z abp. Wiktorem Skworcem odprawili swoje rekolekcje.
Rekolekcje wygłosił dla nich ks. Piotr Adamczyk, rekolekcjonista Diecezjalnego Centrum Pielgrzymowania im. Jana Pawła II w Starym Sączu.
- Chciałbym się podzielić moim doświadczeniem wiary. (…) Jak ja rozumiem Pana Boga, który mówi do nas w swoim słowie - powiedział u progu nauk rekolekcyjnych.
Swoje rozważania oparł o siedem listów z Apokalipsy św. Jana skierowanych do poszczególnych Kościołów starożytnego świata. Zainspirował go do tego wizerunek Chrystusa z katowickiej katedry. Jezus jest na nim przedstawiony wraz z siedmioma trąbami i siedmioma pieczęciami.
- Gdy zobaczyłem ten wizerunek, to zrozumiałem, że muszę sięgnąć do Apokalipsy. I tak zrodził się temat tych rekolekcji: „Kto ma uszy, niech posłyszy, co mówi Duch do Kościołów” (Ap 3,22) - mówił ks. Adamczyk.
Księża biorący udział w rekolekcjach mieli również możliwość modlitwy w klasztorze sióstr klarysek w Starym Sączu. Tam przy relikwiach św. Kingi sprawowali Eucharystię. Ważnym akcentem rekolekcji był również wyjazd do Krościenka nad Dunajcem, gdzie wspólnie modlili się przy grobie kapłana wywodzącego się z katowickiej diecezji, czcigodnego sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego, założyciela Ruchu Światło-Życie.
W rekolekcjach wzięli również udział abp Wiktor Skworc oraz bp Marek Szkudło. Jednym z gości rekolekcyjnych był także biskup tarnowski Andrzej Jeż, który w niedzielę sprawował wraz z rekolektantami Eucharystię oraz wygłosił słowo Boże.
- Ostatecznie wszystkie nasze działania, czy te lokalne, czy te na płaszczyźnie Kościoła diecezjalnego, sprowadzają się do miłości i koniecznie trzeba o tym pamiętać - mówił podczas homilii.
Corocznie księża pracujący w kurii metropolitalnej oraz instytucjach przyległych na początku roku kalendarzowego odprawiają wspólne rekolekcje. Pierwszy raz miały one miejsce poza diecezją.