Tragedia ’06

„Andrzej, zobacz, co się z tym dachem dzieje” – rzucił Heniek. Andrzej Szaton
 odwrócił się. Z dziury w dachu o średnicy 
około 10 metrów sypało się żelastwo.


Przemysław Kucharczak


|

Gość Katowicki 04/2016

dodane 21.01.2016 00:00
0

Krzyki ludzi... Mnie wmurowało w posadzkę. Myślałem, że znajduję się na jakimś filmie science fiction – wspomina Andrzej Szaton, hodowca gołębi z Piekar. Mija rocznica katastrofy hali Międzynarodowych Targów Katowickich w Chorzowie.


Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy