Młody Niemiec zachęca do czytania Pisma Świętego i spowiedzi, 18-latek ze Słowenii dla Pana Boga rzuca bardzo dobrze zapowiadającą się karierę aktorską, Polka na ulicach Niemiec do kościoła zaprasza… swoich rodaków.
To młodzi wolontariusze z Mercy Team Wspólnoty Emmanuel, którzy na swoim weekendzie formacyjno-modlitewnym przed ŚDM spotkali się w Katowicach.
Kierunek: Nowa Huta
Odwiedzamy ich w Bogucicach, gdzie w ośrodku przy bazylice św. Szczepana znaleźli swoje lokum. Słyszymy polski, chwilę później niemiecki, francuski, węgierski… Oczywiście, jak zawsze, ratunkiem dla wszystkich staje się angielski. W intensywnej modlitwie i warsztatach o liturgii uczestniczy ok. 60 młodych z 8 krajów. Obok Polaków są to Czesi, Słowacy, Niemcy, Francuzi, Anglicy, Węgrzy, jest i jedna dziewczyna pochodząca z Nigerii. Przystanek w Katowicach to ich kolejny krok w duchowym przygotowywaniu do Światowych Dni Młodzieży w Krakowie, gdzie przez cztery dni w ramach Festiwalu Młodych ze sceny animować będą modlitwę w Nowej Hucie. Opuszczamy Bogucice. Spotykamy się raz jeszcze, na Wieczorze Miłosierdzia w kościele Mariackim.
Młodzi, wśród których są także małżeństwa oczekujące dziecka oraz dwaj kapłani: ks. Janez Rus ze Słowenii i ks. Arkadiusz Czempik na co dzień pracujący w Wiedniu, wychodzą na mróz i pieszo pokonują trasę z Bogucic do kościoła znajdującego się przy najbardziej imprezowej ulicy Katowic. Tam, w centrum miasta, od 20.00 do 22.00 uwielbiają Boga w Najświętszym Sakramencie, korzystają z sakramentu pokuty i modlitwy wstawienniczej. Każdy z nich może też „poczęstować się” fragmentem z Pisma Świętego i złożyć w koszyczku swoją intencję.
Bóg nie krzyczał
Wolontariusze wysłuchają też dwóch świadectw. Młody Niemiec, Carl przyznaje, jak poruszony świadectwem papieża Franciszka, zachwyca się słowem Bożym. – Kiedy czytam Pismo Święte, Jezus patrzy na mnie – wyjaśnia. Potem zachęca młodych do spowiedzi, podkreśla wartość posługi kapłana, przypomina o Bożym Miłosierdziu, o realnej obecności Jezusa w Najświętszym Sakramencie. Zaraz po nim do pulpitu wychodzi ks. Janez Rus ze Słowenii. Już jako 18-letni chłopak wzbił się na wyżyny aktorskiej kariery.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się