W jej oczach widziałem tylko pytanie: „Synek, czemu ty mi to robisz?”. I skrępowanie całą tą sytuacją. Ale później, kiedy emocje już opadły, pojawiła się radość – wspomina Damian Stępień.
Bogucice to jedna z biedniejszych dzielnic Katowic. Jej trzon stanowią trzy osiedla, bardzo rozwarstwione społecznie. Nie brak obszarów skrajnej biedy. W tym wszystkim od ponad trzech dekad orientuje się doskonale Jadwiga Charyga, która działa w parafialnym zespole charytatywnym. – Zaangażowałam się tuż po urodzeniu najmłodszego syna. Wtedy zwrócił się do mnie z prośbą o pomoc ówczesny proboszcz, ks. Józef Oleś. Zgodziłam się, ponieważ miałam urlop, w opiece nad Łukaszem pomagała mi mama. Poza tym o pomocy w zespole myślałam już wcześniej, ale brakowało mi takiego bodźca – wspomina.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.