Święci to doskonała rada duszpasterska: nie czepiają się, a wszystko załatwiają.
Zanim wybudowano kościół Najświętszego Serca Pana Jezusa w Brzezinach Śląskich, ludzie zdążający do bazyliki piekarskiej zatrzymywali się przy niepozornym, drewnianym krzyżu na odpoczynek. Pielgrzymujący podczas takich postojów zbierali siły do dalszej drogi i przebaczali sobie wszelkie urazy i krzywdy. Chcieli, żeby duch pojednania towarzyszył im na dalszą trasę. Miejsce to zostało nazwane „Górką Przeprośną”. W tym czasie liczebność ludności brzezińskiej zwiększała się. Mieszkańcy musieli przebyć ponad 4 kilometry drogi do najbliższych kościołów. W 1904 roku sołtys gminy Juliusz Triebs poprosił abp. Georga Koppa o wyrażenie zgody na budowę świątyni. Stało się to po tym, jak powóz arcybiskupa został zatrzymany przez tamtejszą ludność.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.