Arcybiskup Wiktor Skworc na Rok Miłosierdzia wyznaczył archikatedrze szczególne zadania.
Mówił o nich w homilii 30 października, w dniu 60. rocznicy poświęcenia najważniejszej świątyni archidiecezji katowickiej. Podkreślił, że katedra Chrystusa Króla musi stać się szczególnym miejscem czynienia miłosierdzia. – Z całą pewnością musi się nawet stać szpitalem polowym, w którym poranieni przez złego ducha i jego ludzi będą odnajdywać pokój, uzdrowienie i radość chrześcijańskiej wiary. Pokój i nadzieję. To wezwanie do celebrowania i głoszenia jest zadaniem dla nas wszystkich, pokolenia nowej ewangelizacji. Nie jesteśmy przecież syndykami masy upadłościowej ani kustoszami czcigodnych murów pełnych dzieł sztuki.
Nie, jesteśmy i powinniśmy być jak pokorna sykomora, na którą mogliby się wspinać współcześni Zacheusze, by zobaczyć Jezusa i spotkać się z Jego czułym wzrokiem – wyjaśniał metropolita. Wcześniej abp Skworc przypomniał burzliwe dzieje katedry. Jej budowa trwała prawie 30 lat. Najpierw przerwała ją II wojna światowa, potem – władze komunistycznej Polski. Arcybiskup przypomniał także, że z katedrą związani są dwaj papieże: św. Jan Paweł II i Benedykt XVI, który jako kard. Joseph Ratzinger ufundował złoconą mozaikę w kaplicy Chrystusa Króla. Papież Polak z kolei modlił się w niej w 1983 r., podczas spotkania z inwalidami pracy i osobami niepełnosprawnymi. W czasie uroczystej Mszy rocznicowej abp Wiktor Skworc po kazaniu przypomniał modlitwę poświęcenia katedry oraz okadził ołtarz. Do tego momentu celebracja Eucharystii odbywała się w półmroku. W tym dniu także arcybiskup mianował nowym członkiem kapituły katedralnej ks. Łukasza Gawła, proboszcza archikatedry. Razem z metropolitą katowickim modlili się abp senior Damian Zimoń, bp Adam Wodarczyk, bp Marek Szkudło, kapituła katedry, księża archidiecezji, klerycy, osoby życia konsekrowanego oraz pozostali wierni.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się