- Nie ma idealnych rodziców, trzeba uwierzyć w siebie - mówili Gajdowie. - Chcemy Wam dzisiaj powiedzieć: dacie radę!
Na Wydziale Teologicznym UŚ w Katowicach odbyła się niezwykle ciekawa konferencja. W niedzielę 27 września aula wydziałowa wypełniła się szczelnie rodzicami dzieci w różnym wieku, przeważali jednak ojcowie i matki nastolatków i dzieci dorastających. Wykład poprowadzili Monika i Marcin Gajdowie, autorzy bestsellera "Rodzice w akcji". Podczas spotkania poruszane były typowe problemy z nastolatkami. Mówiono o stawianiu granic, o skutecznej komunikacji czy o strategii radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych.
Prowadzący konferencję są terapeutami na co dzień pomagającymi setkom rodziców w rozwiązywaniu problemów wychowawczych. Sami mają czwórkę dzieci. Marcin Gajda jest lekarzem i magistrem nauk o rodzinie. Jego żona Monika jest pedagogiem ogólnym i specjalnym oraz choreoterapeutą. Od wielu lat prowadzą autorskie warsztaty w obszarach umiejętności rodzicielskich, relacji małżeńskich, rozwoju osobistego. Prowadzą także rekolekcje.
Konferencja w Katowicach zgromadziła wielu słuchaczy, którzy po kilku godzinach wychodzili zachwyceni wykładem. - Marcin i Monika są absolutnie czarujący - powiedziała mama trójki dorastających dzieci. - Bezpośredni, szczerzy, wiarygodni. Nie udają, że mają monopol na prawdę o wychowaniu dzieci, ale sami przyznają się do błędów i pomyłek na swojej drodze rodzicielskiej. - Nie ma idealnych rodziców, trzeba uwierzyć w siebie - mówili Gajdowie. - Chcemy Wam dzisiaj powiedzieć: dacie radę!
Prowadzący odpowiadali także na wiele pytań słuchaczy. Przekonywali, że warto bardziej docenić nastolatka, niż ciągle go krytykować. Okazać dziecku swoje zaufanie, a jednocześnie trzymać się jasno wyznaczonych zasad. Nawiązali także do problemu obecności dorosłych dzieci w domu rodzinnym. Podkreślali, że jest taki czas, kiedy dzieci powinny opuścić rodzinne gniazdo. - Warto brać przykład z ptaków - mówili. - Kiedy młode nie chcą wylecieć z gniazda, rodzice po prostu je wypychają.
- Dzisiaj na nowo odkryłam, że jeśli między małżonkami - rodzicami dzieci nie będzie miłości i wspólnego kierunku, niemożliwe jest dobre wychowanie dzieci - powiedziała Elżbieta Koprowska, mama 14- i 16-latka.
- Postanowiłam, że od dzisiaj ograniczę słowa krytyki skierowane do dziecka, ocenianie go, poprawianie, kontrolowanie, a skupię się bardziej na docenieniu syna, spędzaniu czasu z nim i przekonaniu go, że mu ufam - przyznała Małgorzata Kostur z Żor, mama 16-latka.
Konferencję na Wydziale Teologicznym objęli patronatem uczestnicy Domowego Kościoła Ruchu Światło-Życie.