Hospicjum Cordis w Katowicach świętowało swoje ćwierćwiecze.
- Na co dzień realizujemy przesłanie, że hospicjum to życie i dlatego z uśmiechem staramy się podchodzić do chorych - mówi doktor Jolanta Markowska, założycielka i prezes katowickiego Hospicjum Cordis.
To wyjątkowe miejsce w katowickim Janowie świętowało 25 lat istnienia, niesienia pomocy dorosłym i dzieciom. Jubileusz placówki świętowano najpierw w Janowie. Tam w hospicyjnej kaplicy została odprawiona Msza św. Później obchody przeniesiono do restauracji Szyb Bończyk w Mysłowicach.
Wyjątkową uroczystość połączono z wystawą karykatur grafika Marka Greli. Niektóre z jego prac zostaną przekazane hospicjum na aukcje. Na wernisażu pojawiło się kilka z portretowanych przez artystę osób - gwiazd sceny i sportu. Byli Olgierd Łukaszewicz, Joanna Bartel, Krzysztof Hanke, Piotr Kupicha, Krzysztof Wielicki.
Hospicjum powstało w 1990 roku w Mysłowicach, w budynku parafialnym przy kościele Niepokalanego Poczęcia NMP i św. Maksymiliana Marii Kolbego. Przyjęło nazwę "Gościna Serca św. Tereski od Dzieciątka Jezus". W 1998 roku przy hospicjum dla dorosłych utworzono oddział dla dzieci - "Hospicyjny Dziecięcy Dom Opatrzności Bożej Aniołków Stróżów - Betlejem".
Hospicjum otacza opieką chorych z województwa śląskiego. Po wielu latach działalności okazało się, że budynek w Mysłowicach jest za mały. Hospicjum przeniesiono więc do Katowic-Janowa w miejsce dawnego szpitala górniczego. Budynek ten stał się własnością Społecznego Towarzystwa Hospicjum Cordis. Od 2012 roku działa tu także międzynarodowy wolontariat.