W czerwcu ich celem były Piekary. Teraz ruszają na Bieruń Stary. Jak zawsze chodzi im o jedno. O Światowe Dni Młodzieży.
To uczestnicy i organizatorzy jedynej takiej na świecie pielgrzymki na rolkach i hulajnogach. Za pierwszym razem pokonali dystans 22 km – z Katowic do Piekar Śląskich. Teraz czeka ich 35 km drogi. Chcą jechać. Chociażby dla Maćka. – To duchowy owoc pierwszej pielgrzymki – uśmiecha się Adam Kremiec z Chorzowa, instruktor rolkarstwa, zabezpieczający night- skatingi w Katowicach. Pomógł klerykom Mateuszowi Kempińskiemu i Jakubowi Gojnemu ogarnąć pierwszą pielgrzymkę. Będzie z nimi i tym razem. Młodzi jadący do Piekarskiej Pani spotkali Maćka, przejeżdżając przez katowickie Dębowe Tarasy. Lekko wczorajszy siedział na chodniku z deską w ręce. Nasi zawołali: „Jedź z nami!”. – Długo się nie zastanawiał, wsiadł na tę deskę i pojechał aż do samych Piekar. Dopiero w trakcie dowiedział się, że to pielgrzymka – tłumaczy Adam, dodając, że chłopak już na miejscu ucieszył się, że celem młodych były Piekary, a nie… Jasna Góra. Maciek zadeklarował, że wybierze się i tym razem. Ma 29 lat. Ostatni raz w kościele był, jak chodził do gimnazjum.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.