Wygrał mecz

– Byle co zjadł, byle co ubrał, byle gdzie spał. Taki był nasz Hiobek.

On nie myślał o robieniu kariery zakonnej, nie szukał wygodnej posady, nie bał się wyzwań, które stawiały przed nim Kościół i zakon – w ten sposób o śp. ojcu Hiobie Rafale Środowskim OFM mówił jego przyjaciel o. Medard Hajdus OFM, wikariusz pracujący w Katowicach-Panewnikach.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..