Z powierzchni Katowic znika kolejny relikt PRL-u.
Biurowiec powstał w pierwszej połowie lat 70. ubiegłego wieku. Był wybudowany na siedzibę ówczesnej Dyrekcji Okręgowej Kolei Państwowych (DOKP). Wówczas nowoczesny, reprezentacyjny, od lat 90. powoli popadał w ruinę. Od dłuższego czasu straszył swoim stanem i wyglądem, zwłaszcza gdy w jego sąsiedztwie stanęły gmachy Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia i Międzynarodowego Centrum Kongresowego.
W ubiegłym roku w posiadanie budynku, razem z działką, weszła TDJ Estate – spółka córka TDJ SA. Teren przejęła od PKP za 29 mln złotych. Nowy właściciel rozważał remont gmachu bądź jego wyburzenie. W marcu 2014 roku zapadła decyzja o rozbiórce.
Najpierw zdemontowano wnętrze budynku. Specjalistyczny robot rozebrał wyposażenie systemu wind. Zlikwidowane zostały instalacje, ściany, okna, aluminiowe panele, posadzki. Obecnie na miejscu rozbiórki pojawił się żuraw budowlany, który pomoże w demontażu płyt stropowych, klatek schodowych, elewacji i stalowej konstrukcji nośnej. Znikną elementy betonowe, później zasadnicza część stalowa. Ruszyła także rozbiórka elewacji szczytowej budynku od strony hali „Spodek” i Międzynarodowego Centrum Kongresowego.
Zakończenie rozbiórki biurowca zaplanowane jest na koniec 2015 roku. Za wykonanie prac odpowiada firma Carbo-Stal na zlecenie TDJ Estate. Po rozebraniu budynku staną tu dwa nowe biurowce, zaprojektowane przez pracownię Medusa Group.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się