- W roku 90-lecia budowania Kościoła w ramach diecezji katowickiej chcemy chwalić Pana za to, że Słowo stało się Ciałem i zamieszkało między nami, i pozostało z nami w Eucharystii jako chleb żywy, który zstąpił z nieba - mówił na Mszy w Boże Ciało abp Wiktor Skworc.
Centralna procesja w Katowicach wyruszyła sprzed kościoła Mariackiego. Jezus obecny w Najświętszym Sakramencie przeszedł ulicami: Mariacką, Francuską, Jagiellońską, przez pl. Miarki i Wita Stwosza.
Na koniec w katedrze Chrystusa Króla pod przewodnictwem abp. Wiktora Skworca wierni uczestniczyli we Mszy św. Razem z metropolitą katowickim modlili się abp senior Damian Zimoń, biskupi pomocniczy Adam Wodarczyk i Marek Szkudło oraz pozostali kapłani.
W homilii abp Wiktor Skworc wyjaśniał, jak wielkie owoce przynosi wiara w Jezusa ukrytego pod postaciami chleba i wina.
Nawiązując do procesji, która przeszła przez miasto po brzegi zapełnione reklamami metropolita tłumaczył, co powinno stanowić sedno życia każdego człowieka. - Uroczysta celebracja obecności Chrystusa w eucharystycznym chlebie zawiera w sobie głębokie przesłanie: "Człowieku, chleb wystarczy...". On, który staje się codziennym chlebem wystarczy. Oto Ten, który zstąpił z nieba, wychodzi z Wieczernika ku swoim, a swoi przyjmują Go i wprowadzają w realia swego życia - od ołtarza krzyża do życia krzyżem znaczonego - mówił.
Abp Skworc przypomniał, że przyjęcie eucharystycznego Jezusa to zgoda także na wymogi płynące z Jego nauki, przykazań. Jako przykład podał m.in. otwarcie się na przyjęcie chrześcijan z ogarniętej wojną Syrii. W roku 90-lecia diecezji wymienił również błogosławionych Kościoła katowickiego oraz kandydatów na ołtarze, podkreślając, że ich świętość budowała obecność na Mszy św.
Do prawdziwego świadectwa wiary arcybiskup zachęcał wszystkich obecnych w katedrze. - Inne drogi, to znaczy łatwiejsze, nie będą nam dane, bo każdemu pokoleniu chrześcijan, każdemu autentycznemu uczniowi trzeba iść drogą krzyżową. Nie czekajmy zatem na lepsze czasy, na czasy luksusowych warunków do wyznawania Chrystusa, bo takie nigdy nie nadejdą. Idźmy wytrwale przez nasze życie, wykonując nasze stanowe i zawodowe powinności, czerpiąc właśnie z Eucharystii siły do codziennej wędrówki drogami wierności, poświecenia, miłości i miłosierdzia. Odczytujmy Boże znaki i wyzwania - przekonywał.
Ołtarze w czasie procesji znajdowały się na skrzyżowaniu ul. Francuskiej z Wojewódzką, na frontonie kamienicy nr 24 przy ul. Jagiellońskiej, przy pl. Miarki oraz na frontonie katedry.
W procesji oraz Mszy udział wzięły także Kompania Honorowa Wojska Polskiego i orkiestra policyjna.