Nowy numer 11/2024 Archiwum

Hanys z gorolem

Piesze szwędania. Na pierwszą wycieczkę poszli Paweł, jego dziewczyna i pies. Teraz standard to 30–40 osób. Spotykają się prawie co tydzień. I nie przeszkadza im, że pochodzą i ze Śląska, i z… Zagłębia.

Mamy takiego Andrzeja z Sosnowca, kibica Zagłębia Sosnowiec. Po murach nie pisze, ludzi nie bije, ale jest wiernym kibicem swojej drużyny. I mamy Stefana ze Świętochłowic, kibica Ruchu Chorzów. Spotykają się i słyszę komentarze: „Pamiętasz, jak w ‘72 r. wam dokopaliśmy?”... Stefan wiele wycieczek zrobił w rejonie Chorzowa, Świętochłowic, Rudy, Bytomia i Andrzej zawsze starał się na nie bardzo dobrze przygotować. Z kolei jak Andrzej oprowadzał po Sosnowcu, to Stefan pojawiał się z jakimś przewodnikiem i była zażarta dyskusja. Jeden drugiego uzupełniał, ale na wesoło – mówi Paweł Graja, inicjator Śląsko-Zagłębiowskich Szwędań Okolicznych, cyklu pieszych wycieczek organizowanych od 2012 r. dla Centrum Kultury Katowice, oraz wycieczek organizowanych od 2014 r. dla Instytucji Kultury Katowice – Miasto Ogrodów.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy