– Jeżeli nie będziecie dbać o skarb, jakim jest pokój, możecie go stracić – ostrzegł Ślązaków ks. Donatus z ogarniętej walkami Nigerii. Młodzi z kilku krajów modlili się o pokój dla miasta i świata.
Do Rybnika przyjechali Chilijczycy, Włosi, Francuzi, Nigeryjczycy i Ukraińcy. – Jesteśmy 1500 km od Paryża, gdzie dokonywane są zamachy, 1500 km od Neapolu, gdzie przybywają uchodźcy, i 1500 km od Donbasu, gdzie trwa wojna. To jest powód, żebyśmy się modlili – mówił na czuwaniu w kościele MB Bolesnej ks. Krzysztof Nowrot, jeden z organizatorów. Księża z Ukrainy i Nigerii opowiedzieli młodym o przerażającym obliczu wojny w ich krajach. Nigeria spływa dziś krwią chrześcijan za sprawą islamskich terrorystów z organizacji Boko Haram. – Problem terroryzmu jest nie tylko w Nigerii, ale w wielu krajach. Terroryści chcą przejąć świat – mówił ks. Donatus z tego kraju. Ostrzegł, że o pokój trzeba dbać, żeby go nie stracić.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.