Przed wojną to właśnie od jego tekstów większość czytelników rozpoczynała lekturę „Gościa Niedzielnego”. Co ciekawe, ktoś taki jak Kropiciel… nigdy nie istniał.
Był to bowiem pseudonim, wymyślony w 1924 r. przez ks. Józefa Gawlinę (późniejszego arcybiskupa i biskupa polowego Wojska Polskiego). To właśnie Gawlina „był” pierwszym Stachem Kropicielem, ale nie jedynym. Po latach w postać tę wcielali się także: ks. Bolesław Kominek, ks. Franciszek Ścigała oraz ks. Klemens Kosyrczyk – autor ostatniej jak dotąd napisanej w 1973 r. gawędy. Wydana niedawno, licząca ponad 900 stron książka „Śląskie gawędy Stacha Kropiciela” zbiera przede wszystkim teksty przedwojenne. Ukazała się ona w ramach projektu „Ocalić od zapomnienia”, realizowanego przez opolski oddział Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.