75 lat w centrum miasta. „Nieboszczyk w trumnie ma więcej powietrza niż… wierny w Przemienieniu Pańskim”.
To nie złośliwość dziennikarska, a słowa bp. Herberta Bednorza, któremu bardzo zależało na rozbudowie kościoła w samym sercu Katowic, dziś liczącego 75 lat. Udało się to dopiero w 1978 r. Wcześniej biskup często odwiedzał ówczesnego proboszcza ks. Eugeniusza Szyszkę i zasilał budżet parafii. Kiedyś zamarzyła mu się wycieczka na dach budowy. – Jedyną drogą prowadzącą na dach była winda towarowa na taczkę. Nie umieli znaleźć odważnego, który by włączył tę windę i biskupa wyciągnął na samą górę. W końcu się to udało. Innym razem ks. Eugeniusz przy stole pyta biskupa: „Jak sprawy formalne, jak załatwić rozliczenia?”. A on na to: „Dług zrobiłeś?.” „Nie”. „To bądź szczęśliwy i się ciesz. Sprawa załatwiona” – tłumaczy dr Albert Karkosz, parafianin, pierwszy stały diakon archidiecezji katowickiej, autor książki „Parafia Przemienienia Pańskiego: 150 lat duszpasterstwa w śródmieściu Katowic”. 75 lat to jednak tylko część historii Przemienienia. A ta zaczęła się już w drugiej połowie XIX wieku…
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.