Dziedzictwo dotyczy wartości (tych materialnych i tych duchowych), które otrzymaliśmy od minionych pokoleń. Zwykle uznajemy, że są one godne, aby sprawować nad nimi opiekę, „zabezpieczyć” je i przekazywać tym, którzy przyjdą po nas. Kościół jest dumny z posiadania wielkiego dziedzictwa kulturowego i historycznego. „To skarb mówiący o przejściu Chrystusa przez świat i historię”, twierdził papież Paweł VI. Tego zdania są także członkowie Komisji ds. Dziedzictwa Kościoła Katowickiego. W projektach przygotowanych na obrady plenarne zauważyli: „Dziedzictwo historyczne ma bezpośredni związek z praktyką duszpasterską, a Kościół, w poszukiwaniu inspiracji oraz rozwiązań problemów współczesnego świata, korzysta z tego dziedzictwa”. Czy rzeczywiście przeszłość może dać nam odpowiedź, jak poradzić sobie z trudnościami dzisiaj?

– Jestem przekonana, że osobiste doświadczenie wiary konkretnego człowieka ma zawsze kontekst historyczny – mówi dr Halina Dudała, dyrektor Archiwum Archidiecezjalnego w Katowicach. – Nie jesteśmy z natury ahistoryczni, posiadamy swoją genealogię, bardzo konkretne korzenie, z których często wynikają nasze wybory życiowe, postępowanie, ale także nasza wiara i relacja z Bogiem. Komisja, której przewodzi ks. Jerzy Myszor, historyk Kościoła, w projektach synodalnych mocno postawiła na edukację w zakresie archiwistyki kościelnej i na budzenie świadomości historycznej, zwłaszcza wśród księży, kleryków i katechetów.

Kolejna sprawa, na którą zwrócili uwagę członkowie komisji, to przestrzeń kontroli nad archiwami parafialnymi. Chodzi tu przede wszystkim o pewien nadzór, w jaki sposób, w jakich warunkach przechowywane są archiwa parafialne, i o stałą komunikację z Archiwum Archidiecezjalnym. To dotyczy także dziedzictwa muzycznego archidiecezji, czyli zbiorów nut, instrumentów muzycznych. Natomiast najbardziej wymagająca, jeśli chodzi o siły i środki finansowe, będzie realizacja kwestii związanych z digitalizacją, czyli cyfryzacją zbiorów. Poważnym przedsięwzięciem będzie także urządzenie nowej siedziby Archiwum Archidiecezjalnego w Katowicach. – Rozwijamy się, zasób sukcesywnie się powiększa. Przybywa akt, ksiąg, dokumentów, dlatego w starej siedzibie zaczyna brakować adekwatnej przestrzeni magazynowej – tłumaczy Halina Dudała. – Ale dzięki temu ujawnia się bogactwo Kościoła katowickiego.

Na pierwszy rzut w synodalnych obradach idzie także Komisja ds. Kultury, z ks. dr. Leszkiem Makówką na czele. Jeden z projektów tej komisji dotyczy powołania diecezjalnego centrum chrześcijańskiej animacji kulturowej. Chodzi nie tylko o konkretne miejsce, realny ośrodek skupiający artystów, którzy z kulturą chrześcijańską chcą przebić się do tzw. mainstreamu, ale także o to, by Kościół otoczył ich swoją opieką, udzielił wsparcia. Zrodził się już pomysł na siedzibę centrum. – Nie wszyscy wiedzą, że pod katedrą Chrystusa Króla mieści się aula, w której obradował I Synod Katowicki i która od tej pory właściwie była nieużywana – zdradza ks. dr Grzegorz Strzelczyk, sekretarz synodu. To jest konkretna przestrzeń, miejsce, w którym środowisko artystyczne może się spotykać, organizować wystawy, prelekcje, dyskusje.

Odpowiedzialni za II Synod Kościoła Katowickiego proszą, by modlić się w intencji rozpoczynających się obrad plenarnych. Do tego numeru katowickiego dodatku „Gościa Niedzielnego” dołączona jest modlitwa za synod i jego członków.