Górnicy śpiewają Mazurka Dąbrowskiego, odpalają race i skandują, domagając się odejścia prezesa Zagórowskiego – najczęściej niecenzuralnie. Taka sytuacja pod siedzibą Jastrzębskiej Spółki Węglowej stała się już zwyczajem.
Związkowcy zgodzili się na wiele bolesnych cięć w górniczych przywilejach, m.in. na uzależnienie 14. pensji od zysku spółki. Mimo parafowania porozumienia z zarządem na ten temat sytuacja na kopalniach wcale się nie uspokajała. Przeciwnie, kiedy w 13. dobie strajku w kopalniach spółki zamykaliśmy ten numer „Gościa Katowickiego”, związkowcy właśnie zaostrzali protest. Żądali spełnienia ich głównego postulatu, czyli odwołania prezesa Jarosława Zagórowskiego. Zdecydowali o strajku okupacyjnym w kopalniach. W samym Jastrzębiu w „Zofiówce” i „Boryni” miała się też zacząć dodatkowo głodówka.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.