Maryja najlepsza w pływaniu

Matka Boża i święty Józef są gorolami. Przynajmniej w przedstawieniu „Bóg się rodzi na Woli”.

Widzowie odnoszą takie wrażenie, bo prawie wszyscy uczestnicy wyjątkowych jasełek, wystawionych na wolnym powietrzu w Woli koło Pszczyny mówią po śląsku. I „po naszymu” informują Józefa i ciężarną Maryję, że naprawdę nie mogą ich przyjąć w swoich domach, bo „ni ma kaj” i „nawet nasze dziołszki śpiom w kuchni”. – Dzisioj? W Wilijo? Wy szukocie noclegu? Aleście se łobrali pora na szpacery? – komentuje jedna z kobiet. – Wilijo, a ludziska łażom i łażom! – dziwi się druga.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..