Cena „wyzwolenia”

Niespełna 18-letni Ignacy Kowol wyszedł z domu z walizeczką i jedzeniem na 14 dni. Wrócił po blisko pięciu latach. Miał szczęście, żył.

Joanna Juroszek

|

Gość Katowicki 04/2015

dodane 22.01.2015 00:00
0

Ignacy Kowol przed wojną mieszkał w Ostropie, obecnie dzielnicy Gliwic. Mieszka tam i dziś. W lutym 1945 r. przeczytał afisz informujący o tym, że ma się zgłosić do koszar wojskowych w Gliwicach na dwutygodniowe roboty. Wyszedł z domu 14 lutego 1945 r., a wrócił tuż przed Wigilią, 23 grudnia 1949 r. Prawie pięć lat spędził w okolicach Mińska, gdzie pracował przy wyrębie lasu. Dzięki materiałom przygotowanym przez Biuro Edukacji Publicznej katowickiego IPN jego losy będą mogli poznać uczniowie szkół ponadgimnazjalnych. „Tragedia w cieniu »wyzwolenia«” to kolejny już przygotowany przez nich materiał edukacyjny poświęcony powojennej historii Górnego Śląska.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy