Symbole ŚDM od 3 stycznia były na ulicach naszych miast, przy dworcu PKP i galeriach handlowych, w kaplicy przy Silesii City Center, hali widowiskowo-sportowej, noclegowni dla bezdomnych, seminarium, w 60 parafiach, 19 szkołach, przedszkolu, przy 3 kopalniach, aresztach i w 6 szpitalach.
Tak w wielkim skrócie można opisać kończącą się w sobotę peregrynację krzyża i ikony Matki Bożej Salus Populi Romani w archidiecezji katowickiej. O 16.12 krzyż pociągiem wyruszy do diecezji gliwickiej.
Tuż przed tym młodzi spotkali się na Eucharystii w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Razem z nimi modlił się abp Wiktor Skworc oraz kapłani odpowiedzialni za przygotowanie archidiecezji katowickiej na Kraków 2016 r.
Po Mszy obecni w kościele zawierzyli Chrystusowi i Maryi młodych archidiecezji i ze znakami Światowych Dni Młodzieży ruszyli do seminarium. Tam obejrzeli musical dedykowany św. Janowi Pawłowi II "Santo subito", a po nim w radosnym przemarszu odprowadzili krzyż na dworzec.
W czasie homilii abp Wiktor Skworc, dziękując wszystkim za zaangażowanie podczas peregrynacji symboli, przypomniał znaczenie krzyża i rolę Maryi, jako Matki.
- Święty papież dał wam, młodzi to, co najbardziej uniwersalnie orientuje - krzyż - dwie skrzyżowane belki: pionowa, mocno osadzona na ziemi, ale wskazująca niebo; druga, pozioma otwarta na świat i człowieka; znak ten uświęca ukrzyżowany, który był cały dla Ojca i dla człowieka - mówił.
Metropolita katowicki przekonywał, że spotkania z krzyżem i ikoną dla wielu diecezjan były spotkaniami z Chrystusem i Jego Matką. Powiedział, że takie chwile są zawsze doświadczeniem miłości, a jednym z jej imion jest miłosierdzie.
Arcybiskup przypomniał także do czego przygotowuje młodych ta peregrynacja. Do 2016 r., kiedy do Polski przyjadą pielgrzymi z całego świata.
- Aby spotkać się z wiarą Piotra i naszą wiarą - to główny motyw ich przybycia. Chcą doświadczyć naszego kraju, także Górnego Śląska, jako campusu miłosierdzia - tłumaczył.
Metropolita zachęcał młodych obecnych w katedrze do dobrego przygotowania się na ten czas.
- "Pójdź za Mną", naśladuj Mnie, angażuj się! Bądź wytrwały, pamiętaj o wytrwałym zaangażowaniu w przygotowanie w ŚDM. Szukaj już teraz sojuszników, zauważ w swoim środowisku tych, którzy się duchowo "źle mają", których kondycja wiary wymaga reanimacji, ożywienia. Prowadź ich do miłosiernego. A jeśli wątpisz w swoją przydatność czy umiejętności, to weź sobie do serca i to stwierdzenie Jezusa z Nazaretu: "Nie przyszedłem, aby powołać sprawiedliwych, ale grzeszników" - zachęcał ich.
Jako receptę do wzrastania w duchowej drodze wskazał częstą Eucharystię.