To nie zamach

Młody mężczyzna groził 7 stycznia wysadzeniem się w redakcji „Gościa Niedzielnego” w Katowicach.

prze

|

GOSC.PL

dodane 07.01.2015 16:12
4

24-latek oświadczył policjantom, że leczył się psychiatrycznie.

Nam mężczyzna tłumaczył, że wybrał budynek mediów, ponieważ zależy mu na rozgłosie. Dodał, że nie chce jednak ofiar wśród pracujących w redakcji ludzi i naciskał, żeby przeprowadzić ewakuację budynku. Twierdził, że bombę ma w plecaku, a zdetonują ją zdalnie współpracujący z nim ludzie.

Młody mężczyzna sprawiał jednak wrażenie niezrównoważonego, więc na ewakuację się nie zdecydowaliśmy. Sprawa wyglądała na tyle mało poważnie, że z początku nie uznaliśmy jej nawet za wartą wzmianki w naszym serwisie. Ponieważ jednak koledzy z innych redakcji zainteresowali się tym tematem – zwłaszcza w kontekście rzeczywistej tragedii w redakcji w Paryżu – postanowiliśmy przedstawić przebieg wydarzeń.

Policjanci zjawili się natychmiast po naszym telefonicznym zgłoszeniu i przejęli negocjacje z mężczyzną. Zatrzymali tylko przed wejściem do budynku nowego biskupa pomocniczego archidiecezji katowickiej, Adama Wodarczyka. Chciał wejść do naszej redakcji na kolędę, zaplanowaną akurat w południe.

W plecaku policjanci bomby nie znaleźli, a kolęda odbyła się godzinę później.

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy