Każda miejscowość jest niepowtarzalna. Wpisują się w nią bowiem dzieje poszczególnych społeczeństw i rodzin.
Słowa ks. prof. Jerzego Myszora stały się mottem spotkania wokół drugiej już monografii gminy i parafii Chełm Śląski. Pierwsze wydanie opublikowano w 2003 roku, jednak cały nakład został wykupiony, dlatego wójt gminy Stanisław Jagoda w porozumieniu z proboszczem ks. Piotrem Guzym postanowił wydać ją ponownie, tyle że w nieco innej i rozszerzonej wersji. Autorami monografii są m.in. ks. prof. Jerzy Myszor, historyk Kościoła, prof. Helena Synowiec, językoznawca, i Romuald Kubiciel, historyk, dyrektor Liceum w Bieruniu. - Publikacja wkrótce trafi do ogólnej sprzedaży - zapewnia wójt gminy.
Podczas spotkania promocyjnego czytelnicy dowiedzieli się, że obecne wydanie posiada nie tylko nową szatę graficzną, ale również zawiera nowe wątki, np. opisujące, co aktualnie dzieje się w Chełmie, jak zmieniła się struktura gminy, jak ewoluował nasz język. W książce znalazł się rozdział o udziale mieszkańców w powstaniach śląskich. Prof. Synowiec zaznaczyła, że autorzy starają się głównie dotrzeć do tych, którzy szukają swoich korzeni, a także tych, którzy nie urodzili się tutaj, ale chcą dowiedzieć się czegoś więcej o miejscowości, w której aktualnie mieszkają, z którą wiążą swoją przyszłość.
- Jestem mieszkanką Chełmu, uczęszczam tutaj do gimnazjum, chodzę do kościoła, uczestniczę w festynach i imprezach organizowanych przez Urząd Gminy, znam praktycznie każdą ulicę, każdy zakątek - mówi Kamila Jarnot. - Wychowałam się na opowieściach babci o historii miejscowości, wojennych losach naszej rodziny i innych mieszkańców. Ale czy wiem dokładnie wszystko o miejscowości, w której mieszkam?
Romuald Kubiciel opowiadał o badaniach archeologicznych przeprowadzonych w chełmskim kościele. W przygotowanej prezentacji można było obejrzeć zdjęcia krypt znajdujących się pod główną nawą w kościele oraz pod kaplicą Matki Boskiej. Dzięki kronikom ks. Śmietańskiego z XVIII wieku, które zawierały mnóstwo szczegółów, można było odtworzyć pierwotny wygląd kościoła. Archeolodzy odnaleźli w jednej z krypt 3 trumny, nie ma jednak dokładnych danych, kto w nich spoczął.
Prezentacja ks. prof. Myszora dotyczyła starych zdjęć. Wśród nich znalazła się fotografia z Pierwszej Komunii świętej z 1959 roku czy zdjęcie uczestnika wojny francusko-pruskiej, a także zdjęcie dokumentujące wizytację biskupa. Nie ma pewności, kto widnieje na tych fotografiach, lub nawet w których miejscach zostały zrobione. Na zakończenie spotkania ks. Myszor zachęcił uczestników, by w przyszłości zdjęcia, które na co dzień robią, drukować i opisywać, bo kto wie, może będą one kiedyś cennym dokumentem dla historyków oraz pamiątką dla przyszłych pokoleń.
- Przez godzinę dowiedziałam się o swoim Chełmie Śląskim więcej, niż prawdopodobnie przez całe życie. Mogłam zapoznać się z tajemnicami, o których istnieniu nie miałam pojęcia - dziwi się Kamila. - To była prawdziwa lekcja historii.