Zawsze możemy liczyć na Boga

Wieczorem, w dzień po tragedii na KWK Mysłowice-Wesoła, została odprawiona msza św. w intencji poszkodowanych górników na kopalni, ich szybki powrót do zdrowia i szczęśliwy przebieg akcji ratunkowej. Nadal nie odnaleziono jednego z zaginionych górników.

- My jako chrześcijanie, przeżywając różne doświadczenia z naszego życia, nawet te dla nas najbardziej niezrozumiałe w danym momencie, zawsze możemy liczyć na Boga - mówił ks. Krzysztof Smołka, proboszcz parafii Matki Bożej Fatimskiej w Mysłowicach-Wesołej.

Podczas homilii prosił rodziny górników o to, aby nie zapominali o tym, że w tych trudnych dla nich doświadczeniach jest Pan Bóg. - Bóg troszczy się o człowieka od samego momentu jego poczęcia aż po kres jego pielgrzymki - zapewniał, zachęcając do zawierzenia Bogu.

Proboszcz prosił także, by tragedię, która miała miejsce w Mysłowicach-Wesołej, szczególnie powierzyć Matce Bożej, zwłaszcza w trwającym miesiącu różańcowym. - To Maryja jest Tą, która zawsze się troszczy i nigdy nie opuszcza tego, kto się do niej odwołuje, wypraszając u Syna potrzebne łaski - przypomniał. - Mamy też świadomość, że św. Barbara - patronka tych, którzy są na dole, każdym z nich z osobna się opiekuje i wyprasza to, co temu człowiekowi jest w tym momencie najbardziej potrzebne.

W nocy w kopalni Mysłowice-Wesoła doszło do zapalenia i wybuchu metanu. W Szpitalu Oparzeniowym w Siemianowicach Śl. przebywa osiemnastu górników, z czego siedmiu na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej. Stan wszystkich jest bardzo ciężki. Jeden górnik nadal przebywa pod ziemią.

Caritas archidiecezji katowickiej apeluje o pomoc finansową dla poszkodowanych górników i ich rodzin. Osoby, które chcą pomóc, proszone są o wpłatę na konto Caritas z dopiskiem "Katastrofa". Część pieniędzy już trafiła do rodzin poszkodowanych górników.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..