Młodzi artyści z dwóch krajów udowodnili, że śpiew i muzyka stanowią uniwersalny język porozumienia.
O duchowej bliskości i muzycznych zażyłościach Polaków i Ukraińców mogli się przekonać uczestnicy Międzynarodowego Festiwalu Piosenki „Zawsze razem”, który odbył się w sosnowieckiej Wyższej Szkole Humanitas.
– Pomysł tego koncertu przyjaźni zrodził się kilka miesięcy temu i jest owocem innowacyjnego programu kształcenia na odległość, jaki wprowadziła uczelnia – tłumaczy Konrad Bilski, artysta muzyk i pracownik WSH. – Distance Learning Management Studies to nowoczesny system nauczania, w którym wzięła udział 60-osobowa grupa młodzieży ukraińskiej. Młodzi studenci ze Wschodu uczestniczyli w zajęciach zarówno w Polsce, jak i poprzez dostosowaną do indywidualnych potrzeb platformę e-learningową. Współpraca w przestrzeni naukowej zaowocowała także podjęciem kooperacji artystycznej, której zwieńczeniem stał się festiwal piosenki polsko-ukraińskiej.
Uroczysty koncert wpisał się w obchody 70. rocznicy urodzin rektora prof. Jerzego Kopla i był wyrazem jedności obydwu narodów. Wokaliści zaprezentowali szerokie spektrum muzyczne, swobodnie przechodząc od jazzu i soulu w przestrzenie musicalowe i klimaty poezji śpiewanej.
Rockowy pazur pokazała z kolei ukraińska kapela Strong Time, która jako gość specjalny koncertu zdołała poderwać publiczność do wspólnego śpiewu znanych przebojów: od „Smoke on the Water”, aż po „Kolorowe jarmarki”. Finał koncertu stanowiła doskonale znana po obydwu stronach Bugu piosenka ludowa „Hej, sokoły”.
Entuzjazm młodych artystów i ich udana kolaboracja są nie tylko potwierdzeniem istnienia słowiańskiej duszy, ale nade wszystko wspaniałym świadectwem przyjaźni i porozumienia ponad granicami.