To już trzeci, a zarazem ostatni dzień wspólnoty oaz wakacyjnych. Formacja jednak się nie kończy, a dzieci, młodzież i rodziny, którzy poznali się w czasie rekolekcji, spotkają się znów 7 września na powakacyjnym dniu wspólnoty w katowickiej archikatedrze.
Trzeci dzień wspólnoty w Koniakowie Joanna Juroszek /Foto Gość W Koniakowie spotkało się 6 grup z archidiecezji katowickiej, jedna grupa z diecezji tarnowskiej oraz jedna z archidiecezji gdańskiej. Łącznie ok. 400 osób, przeżywających rekolekcje na terenie Trójwsi Beskidzkiej, w Rycerce Górnej oraz Bystrej k. Bielska-Białej.
Gospodarzem spotkania byli uczestnicy I stopnia rekolekcji Domowego Kościoła. Uczestniczyło w nich 12 małżeństw, w tym 3 mieszkające w Wielkiej Brytanii. Wśród nich są Katarzyna i Jakub Kupińscy, rodzice 7-letniego Antka i 5-letniej Mai, od ponad 6 lat mieszkający w Oxfordzie. Małżonkowie od 3 lat działają we wspólnocie Domowego Kościoła, która powstała dzięki wspólnym staraniom kilku par, w tym Kasi i Kuby. Dziś wspólnota zrzesza ok. 25 rodzin z Oxfordu i dwóch innych miast, jej opiekunem jest ks. Krzysztof Pająk.
Kuba i Kasia w Koniakowie głosili świadectwo, w którym jasno pokazali, że Zachód, poza dobrobytem, przynosi też wiele zła. - Jak uchronić przed nim dzieci? - zapytaliśmy. - Nasze dzieci chodzą do katolickiej szkoły oraz, co jest zasługą Ducha Św., są twarde w swoich przekonaniach - mówił Jakub.
Oazowiczów przestrzegał chociażby przed Halloween oraz lekceważeniem wartości rodziny. - Na Zachodzie jest pustynia, dlatego tak bardzo pragnęliśmy tej wody - mówił, dziękując za czas rekolekcji. Kupińscy o powrocie do kraju jeszcze nie myślą. - Tam jest co robić, potrzeba świadków wiary. Widzimy to też po naszym kręgu Domowego Kościoła - tłumaczyła Katarzyna.
Uroczystej Mszy św. w kościele św. Bartłomieja przewodniczył abp Wiktor Skworc, który w czasie homilii przypomniał oazowiczom dary Ducha Świętego. Szczególną uwagę zwrócił na dar pokoju. - "Pokój" - dziś to słowo odmieniamy przez wszystkie przypadki - zaznaczył metropolita. - Niektórzy mówią, że świat stoi na krawędzi kolejnej wojny. Niepokój w Iraku, gdzie setki, tysiące ludzi ginie, także dlatego, że są chrześcijanami, niepokój na granicy rosyjsko-ukraińskiej.
Abp W. Skworc mówił także o niepokoju, który dotyka każdego człowieka, niepokoju rodzin, serc, prosząc młodych, by starali się, aby było ich jak najmniej. - Chcę was serdecznie zaprosić, żebyście byli narzędziami Ducha Św. w świecie, wnosząc w rzeczywistość świata pokój.
Dzień wspólnoty Ruchu Światło-Życie odbywa się zawsze w 13. dniu rekolekcji, kiedy przeżywana jest trzecia tajemnica Różańca św. części chwalebnej: zesłanie Ducha Świętego. To czas świadectw, radości ze spotkania z inni młodymi, którzy przez 15 dni żyją charyzmatem ruchu oraz możliwość podpisania Krucjaty Wyzwolenia Człowieka - zobowiązania do abstynencji rocznej bądź na całe życie i modlitwy w intencji osoby uzależnionej od alkoholu.
Również w czwartek grupy przeżywające rekolekcje w Wiśle, Ustroniu czy Brennej spotkały się w Ustroniu. Abp Wiktor Skworc modlił się z nimi podczas pierwszej części spotkania, a następnie udał się do Koniakowa.
Tematem tegorocznych rekolekcji i kolejnego roku formacyjnego Ruchu Światło-Życie są słowa: "Radość Ewangelii". W tym roku z naszej archidiecezji w trzech turnusach rekolekcyjnych udział wzięło ok. 1800 dzieci i młodzieży, nie licząc oaz dorosłych oraz Domowego Kościoła.
Zobacz także: