Były miksery, rozgrzane patelnie, a w kuchni rządziły dzieci. Starochorzowski Dom Kultury organizuje wakacyjne warsztaty gotowania dla najmłodszych.
W środowe poranki w sierpniu najlepiej zabrać swoje dzieci, wnuki czy młodsze rodzeństwo na spotkanie z szefem kuchni Dawidem. Razem ze swoją "kuchnią na kółkach" wprowadzi maluchy w świat gotowania.
Podczas dzisiejszej "Wybuchowej Kuchni" królowały warzywa. Najpierw bezbłędnie małe kucharki i kucharze odgadli nazwy niemalże 20 różnorodnych warzyw. Oczywiście należało się odpowiednio przygotować, aby stanąć za kuchennym blatem. Wszyscy uczestnicy pod okiem pani Agnieszki umyli dłonie i dostali odpowiednie czapeczki.
Kucharz wybierał do każdej potrawy małych pomocników, a gdy tylko zadał pytanie, kto zechciałby mu pomóc, w górę wystrzelił las rąk. Pierwszym posiłkiem było kaszotto. W czasie kiedy gotowała się kasza, dwójka dzieci siekała pieczarki i papryki. Na końcu doprawiono tylko solą z pieprzem i można było spróbować tego, co się samemu zrobiło.
Żeby apetyt był jeszcze większy, małym pracusiom zorganizowano zabawę. W rytm znanej włoskiej piosenki, "Zuppa Romana" dzieci kręciły się jak miksery, gwizdały jak zagotowana woda w czajniku i podrzucały niewidzialne kotlety.
Przy drugim daniu pomagał Kuba, który do warzywnych placuszków musiał natrzeć cukini i marchewki. Szef kuchni dodał tylko mąki i jajka. Po nałożeniu na blachę posypał placuszki żółtym serem. W tym czasie asystenci Dawida wzięli udział w quizie, dotyczącym warzyw i owoców, a następnie ozdobili kredkami swoje serwetki.
Po dwudaniowym posiłku nastał czas na deser. Zmiksowane, mrożone truskawki z lodem i odrobiną mleka były doskonałym pomysłem na upalne, letnie przedpołudnie.
Takie smaczne, kolorowe, zdrowe i wybuchowe dania bardzo się podobały i smakowały. A do tego - jak podkreślił kucharz na początku gotowania - jest to o wiele zdrowsza alternatywa dla chipsów i batoników.