Policzenie drzwi Kapelusza, kolumn w najwyższej altanie Kręgu Tanecznego oraz segmentów, z których zbudowany jest pomnik Kopernika - to tylko niektóre z zadań, jakie czekały na uczestników gry parkowej.
Piknik Architektoniczny w Parku Śląskim rozpoczął się w sobotę. Chętni brali udział w grze parkowej, w warsztatach architektonicznych, a najmłodsi projektowali miasto swoich marzeń.
– Grę miejską tworzymy po raz pierwszy. Chcieliśmy, by ludzie przyszli do parku i zwrócili uwagę na rzeczy, których zwykle nie zauważają – mówi Bogna Polańska z katowickiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich. – Dlatego pytania są dosyć szczegółowe i głównie polegają na liczeniu. Chcieliśmy, by ludzie rzeczywiście musieli przejść spod Kapelusza do Kręgu Tanecznego, od Planetarium aż pod Żyrafę, żeby nie korzystali z internetu w komórkach. Cieszymy się, że ponad 30 drużyn wzięło udział w zabawie. Z oddanych kart odpowiedzi wybraliśmy te, na których większość pytań była rozwiązana poprawnie. W losowaniu wzięły udział 24 karty – dodaje Michał Malara z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Studentów Architektury.
– Nagrody były naprawdę atrakcyjne, np. specjalny kosz piknikowy, stworzony przez architektów. Studiujemy architekturę w Gliwicach i dlatego chętnie wzięłyśmy udział w imprezie. Nie zdążyłyśmy się zgłosić na warsztaty, ale gra miejska też nam się spodobała. Niektóre pytania sprawiły nam kłopoty. Nie do końca rozumiałyśmy, co kryje się pod hasłem: "restauracje". Czy tylko te lokale, które mają w nazwie "restauracja", czy wszystkie punkty gastronomiczne w parku – mówi Magdalena Tołpa z Sosnowca. – Dobrze też, że przyszłyśmy zaraz, gdy gra się rozpoczęła, bo ta trasa była dosyć długa. Na szczęście w zeszłym roku brałyśmy udział w zajęciach architektonicznych i przeszłyśmy park. Dlatego dziś od Planetarium szłyśmy do Żyrafy skrótem – dodaje Agnieszka Krzysztonek.
W czasie, gdy trwała Gra Parkowa, architekci z SAP przygotowywali warsztaty dla dzieci "Zaprojektuj miasto". – Chcemy im pokazać, że praca architekta nie polega tylko na stawianiu kresek. To całościowy projekt. Pewna wyobraźnia przestrzenna i wyobrażenie sobie, co ludziom jest potrzebne – mówi jedna z architektek Ewa Szymańska-Sułkowska. – Te warsztaty są pierwszymi, które proponujemy. Chcemy, żeby szkoły z nami współpracowały i aby uczniowie wiedzieli, że miasto to nie tylko domy, ale również przestrzeń publiczna (np. place zabaw), budynki, z których korzystają wszyscy mieszkańcy, jak kina czy restauracje – dodaje Sylwia Widzisz-Pronobis.
– Dzieci dostają kredę i malują miasto swoich marzeń. Te, które nie chcą malować, budują wieże. Wybieramy najwyższą i najładniejszą – opowiada Piotr Sułkowski. A Grzegorz Pronobis dodaje: – Tym razem wygrał Mateusz z Bytomia. On zbudował najładniejszą wieżę. Nie była ona jednak najwyższa. W tej kategorii rekord – 220 cm – należy do Sebastiana.
SAP piknik w parku w Chorzowie organizuje po raz czwarty. W tym roku dołączyła się również Fundacja "Napraw Sobie Miasto". – Odpowiadamy za stworzenie punktu piknikowego. W Parku Śląskim obecnie znajduje się 6 takich miejsc. O dwa w Rosarium i o to za Kapeluszem ludzie toczą spory. Zdarzają się dni, że aby mieć dostęp do jednego z tych punktów, chętni przychodzą już o 10.00 i zajmują miejsce. Niestety, 3 kolejne są zniszczone. Chcemy pomóc władzom parku w tworzeniu takich punktów. Dlatego podczas weekendu przygotujemy takie miejsce na Polance pod Jeleniem. Lokalizację tego punktu wybrali internauci. Miejsce na piknik stworzymy z drewnianych palet. Mamy nadzieję, że gdy lokalizacja się przyjmie, park zbuduje tam stały teren piknikowy – mówi Anna Karłowska z Fundacji "Napraw Sobie Miasto".
Osoby biorące udział w warsztatach stworzyły makietę miejsca piknikowego. Z trzech projektów został wybrany jeden, który w niedzielę od samego rana będzie budowany. O 17.00 przewidziany jest piknik dla wszystkich chętnych.