...kiedy zobaczyli wielką tablicę z napisem: Jasna Góra. Pierwsze grupy 69. Pielgrzymki Rybnickiej dotarły już do granic Częstochowy.
Pielgrzymi z Rybnika dotarli do granic Częstochowy Aleksandra Pietryga /Foto Gość Do Jasnej Góry zostało 8 kilometrów. Tam rybniczanie łączą się z katowicką pielgrzymką, by wspólnie, pod szyldem Pielgrzymki Archidiecezji Katowickiej, uczestniczyć we Mszy św. pod przewodnictwem abp. Wiktora Skworca.
Zmęczenie pielgrzymów sięgnęło zenitu. Na postoju w Wąsoszu pątnicy okupowali punkty opatrunkowe. Służby medyczne zapewniają jednak, że w tym roku odbyło się bez większych problemów. Nie licząc standardowych odcisków, reakcji alergicznych, tzw. "asfaltówek" czy kilku duszności u "sercowców", jednym poważniejszym przypadkiem był atak padaczki.
Wiele osób kuleje. W zmęczonych nogach odzywają się dawne kontuzje. Pani Monika pierwszego dnia pielgrzymki skręciła kostkę. Mimo tego trzy dni szła na własnych nogach. Dopiero dziś pozwoliła się kawałek podwieźć. - Ale żal jechać. Ten ostatni odcinek pójdę znowu sama - obiecuje. - Kiedy ma się tak ważne i trudne intencje, jak ja, trzeba je zanieść osobiście na sam szczyt.
Mimo zmęczenia każdy z pątników chce dojść o własnych siłach. - Chodzę od czternastu lat - opowiada. - Wszystkie plany wakacyjne układam tak, by znalazło się miejsce na pielgrzymkę. Mam jedno żywe wspomnienie z tych kilkinastu lat. Dochodziliśmy do Tarnowskich Gór, a przy drodze stał starszy pan i przyglądał się pielgrzymce. Nie miałyśmy wtedy gdzie spać. Podeszłyśmy do niego i zapytałyśmy o jakąś bazę noclegową, jakiś hotel czy motel. A on mówi: "Ja was ugoszczę". Mieszkał w kawalerce, oddał nam pokój, a sam przeniósł się do kuchni na podłogę. Cała rodzina zbiegła się zobaczyć, czy on rzezczywiście przyjął pielgrzymów. Dlaczego? Bo okazało się, że wcześniej był niewierzący, zwalczający Kościół. Żona, kiedy zmarła, nie miała Mszy pogrzebowej. Zięć nie miał katolickiego pogrzebu. A teraz bezinteresownie przyjął ludzi wierzących, pielgrzymujących do Matki Bożej. Opowiadał, że "Coś" mu kazało tak postąpić. Kiedy rano wychodziliśmy szpalerem z miasta, stał i nas żegnał, a łzy spływały mu po twarzy.
Rybnicka Pielgrzymka coraz bliżej Jasnej Góry Aleksandra Pietryga /FOTO GOŚĆ
W Rybnickiej Pielgrzymce bierze udział ok. 4 tys. pątników. Z Katowic dołączy do nich ok. 100 osób, a kilkaset przyjedzie na Jasną Górę autokarami, samochodami i pociągami. Po południu wezmą udział w Eucharystii sprawowanej pod przewodnictwem metropolity katowickiego.
W oczekiwaniu na całą grupę na Jasnej Górze ks. Marek Bernacki dokonał podsumowania tegorocznej pielgrzymki. Poniżej zamieszczamy nagranie z jego wypowiedzią.
Specjalny serwis poświęcony 69. Pielgrzymce Rybnickiej - z relacjami, zdjęciami i filmami z każdego dnia drogi - znajdziesz tutaj.
Podsumowanie pielgrzymki - ks. Marek Bernacki
Gość Katowicki
Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.