To hasło będzie towarzyszyło tegorocznej chełmskiej pielgrzymce, która 9 sierpnia, już po raz 35., wyruszy do Kalwarii Zebrzydowskiej.
Jak co roku, wyruszają po uroczystej Mszy św. do miejsca, gdzie od młodych lat przyjeżdżał wraz ze swoim ojcem Karol Wojtyła.
- Co roku idzie nas ponad 200 osób - mówi przewodnik kalwaryjski Krzysztof Siedlaczek. - Inni dojeżdżają później i włączają się na odprawianie "dróżek". Ostatecznie więc na kalwarii jest nas prawie 400. Wśród pielgrzymów idą ludzie w różnym wieku, od 6 do 80 lat, nie tylko chełmianie. Zapisują się pielgrzymi z powiatu, z Mysłowic. Mamy nawet pielgrzyma z Opola, który ma ponad 70 lat.
Pielgrzymowanie zapoczątkował ks. Józef Szklorz, a przewodnikiem był Jan Kucz. Początkowo szło niezbyt wiele osób. - Jednak z biegiem lat pielgrzymka stała się nie tyle tradycją, co modą. I już chyba nikt w gminie nie wyobraża sobie sierpnia bez pielgrzymowania do Kalwarii. Jedni pielgrzymują do Częstochowy, inni do Piekar, a my... w drugą stronę - wyjaśnia K. Siedlaczek.
Jak co roku, na drogę pielgrzymów pobłogosławi proboszcz ks. Piotr Guzy, na pielgrzymim szlaku towarzyszył im będzie ks. Szymon Resiak. Pójdą przez Polankę Wielką, Gierałtowice i Barwałd Dolny.
Krystian Jaronicki do Kalwarii chodzi od 16. roku życia, 13 lat chodził pieszo, ale teraz z powodu zdrowia musi korzystać z transportu. Jest też bardziej pomocny przy organizacji, pilnuje bagaży, pomaga przewodnikowi. Pieszo idą jego żona i córka. - Nasze dzieci są niemal wychowane na tym pielgrzymowaniu. Nikt nie powie, że jest łatwo dojść, czasem drogi się nie odczuwa, ale są lata, kiedy człowiek ostatkiem sił dochodzi pod Kalwarię. Jednak zawsze każdy daje radę. Mamy samochody, pomoc medyczną, trasa jest bardzo dobrze przygotowana, z najmniejszymi szczegółami - mówi K. Jaronicki.
Krzysztof Stachoń, pseudonim „Skrzypek”, na pielgrzymkę zaczął chodzić w 1985 r. Grał na skrzypcach, stąd przezwisko, najpierw pielgrzymował z rodzicami i siostrą, teraz - z żoną i córkami. - Co roku idę z takim odczuciem, jakbym szedł po raz pierwszy - mówi K. Stachoń. - Dopóki będę miał siły, to będę chodził, bo każdy chełmiak pielgrzymowanie kalwaryjskie ma we krwi.
Zapisy na pielgrzymkę oraz na noclegi odbywają się już od 20 lipca do 5 sierpnia, przed i po każdej dopołudniowej Mszy św. w salce obok probostwa. Spotkanie organizacyjne (obowiązkowe głównie dla tych, którzy zamierzają korzystać z noclegów w Kalwarii Zebrzydowskiej) odbędzie się w sali w organistówce 6 sierpnia o godz. 19.
Pielgrzymka rusza w sobotę 9 sierpnia, po Mszy św. w intencji pieszych pielgrzymów o godz. 9. Na godz. 18 planowane jest przybycie do Gierałtowic. Do Kalwarii pielgrzymi dotrą następnego dnia ok. godz. 18.
Na drugiej stronie publikujemy plan pielgrzymki po dotarciu do celu.