Gródek stożkowy w Kochłowicach. Nie ma militariów, nie ma monet ani pieczęci. Są za to późnośredniowieczna siekiera, mnóstwo ceramiki, fragmenty skór, obuwia i narzędzia. Od miesiąca archeolodzy penetrują miejsce dawnej fosy obronnej budowli.
Jesteśmy w Rudzie Śląskiej-Kochłowicach, niedaleko kościoła św. Barbary w Bykowinie. Cofamy się o jakieś 6, 7, może 8 wieków. Nie ma ani Rudy Śl., ani kościoła, a we wsi Kochłowice na szczycie kopca powstaje drewniana budowla warowna. Miejsce nieprzypadkowe, bo w pobliżu płynie rzeka Kochłówka. Na szczycie pagórka stoi drewniana wieża mieszkalno-obronna, zbudowana prawdopodobnie na planie kwadratu. Jest i palisada, a dostępu do twierdzy dodatkowo strzeże głęboka fosa. Być może mieszka tu jakiś rycerz albo – co bardziej prawdopodobne – w drodze z Bytomia do Mikołowa pobiera się tu cło.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.