Przez dwa dni Mysłowice bawiły się i żyły emocjami sportowymi dzięki... rzemieślnikom i parafii pw. Ścięcia św. Jana Chrzciciela z Bończyka.
Tradycyjny festyn zorganizował, a właściwie wznowił po latach, Cech Rzemiosł Różnych oraz Małej i Średniej Przedsiębiorczości. Impreza odbyła się 21 czerwca na stadionie Górnika 09, a dochód zostanie przeznaczony na ochronkę przy parafii NSPJ.
Taki festyn na organizowany był przez ponad 20 lat, a jego pierwszym pomysłodawcą i współorganizatorem był znany mysłowicki kupiec ś.p Alojzy Roncoszek.
Głównym punktem festynu, który przyciągał rzesze mysłowiczan, był mecz księża – kupcy. Festyn z meczem organizowany był dalej, ale inicjatywę przejęła na kilka lat Rada Osiedla Bończyk. Mecze rozgrywane były wtedy w hali sportowej. Od tego roku tradycyjny festyn powrócił na stadion sportowy - tyle tylko, że w tym roku zamiast kupców z drużyną księży zmierzyli się rzemieślnicy.
Na boisko drużyny księży i rzemieślników wyszły o 15.00. Mecz był przyjacielski, ale puchar zdobyli księża, którzy wygrali aż 6:1.
Nie zabrakło też rzutów karnych w wykonaniu księdza dziekana Rafała Ryszki, prezydentów, służb mundurowych, nie obyło się bez tradycyjnej „fali” dla publiczności w wykonaniu zwycięskiej drużyny księży.
Puchar - ufundowany przez mistrza fryzjerskiego Henryka Nowoka - wręczył prezes Izby Rzemieślniczej, a zarazem starszy cechu mysłowickiego prof. Jan Klimek.
Następnego dnia, w niedzielę 22 czerwca w kościele na Bończyku odbyła się Msza św. w intencji rzemieślników, ich bliskich i pracowników oraz w intencji miasta i jego mieszkańców. Po niej przy kościele zapłonęło ognisko świętojańskie. Rozpalili je ks. proboszcz Rafał Ryszka , proboszcz parafii oraz przedstawiciele władz miasta i Rady osiedla. Zaczął się festyn, a prawie 300 zawodników wyruszyło na trasę II Biegu Świętojańskiego, w tym roku ku czci św. Jana Pawła II.
Zawodnicy walczyli o puchar główny arcybiskupa katowickiego Wiktora Skorca, a także o puchary ufundowane m.in. przez rektora Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego w Katowicach, prezydenta Mysłowic Edwarda Lasoka, rektora Górnośląskiej Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Mysłowicach.
W oczekiwaniu na zawodników uczestnicy festynu mogli m.in. napić się kawy „od farorza”, skosztować ciast przygotowanych przez parafianki i wszelakich smakołyków z grilla, posłuchać muzyki m.in. orkiestry kopalnianej z Knurowa czy zespołu dziecięcego z Jaworzynki.
Wyniki:
Kategoria "open"
Puchary główne ufundowane przez abpa Wiktora Skorca otrzymali Adam Jamiński z Tychów i Barbara Gos z Mysłowic.
II miejsca - Jacek Seweryn i Katarzyna Rosikoń.
III - Damian Kowalik i Anna Posmysz.
Kategoria "edukacja"
Najlepszy uczeń : Katarzyna Rosikom i Mateusz Michalec.
Najlepszy student (puchary ufundował rektor GWSP i dziekan Wydziału Teologicznego ks. dr Antoni Bartoszek): Adam Jamiński i Beata Wrońska.
Kategoria Najszybszy Mysłowiczanin: Barbara Gos i Jacek Seweryn.
Najszybszy ksiądz lub kleryk (puchar ufundował rektor seminarium ks. Marek Panek): kleryk I roku Robert Makselon.
Najmłodszym biegaczem był Krystian Mucha, dziesięciolatek z Mysłowic, najstarszym 75-letni Edward Kurek.
Puchary otrzymali również najlepsi „chodziarze”: Marzena Koźlik i Karol Szreder.