Kandydatom z pierwszych miejsc list wyborczych największych partii zadaliśmy dwa krótkie pytania dotyczące ich światopoglądu.
W niedzielę 25 maja Polacy zadecydują, kto będzie ich reprezentował na salonach politycznych Europy. Na Polskę przypada 51 z 766 wszystkich mandatów, rozdzielanych pomiędzy przedstawicieli 28 państw członkowskich Unii Europejskiej. Głosujemy na terenie województwa śląskiego, które obejmuje okręg nr 11. Mandaty poselskie zostaną rozdzielone między komitety, które osiągną 5-procentowy próg wyborczy. Ile mandatów przypadnie kandydatom ze Śląska, zależy od wyników wyborów w poszczególnych partiach w całym kraju, a także od frekwencji w naszym okręgu.
Dla kandydatów z pierwszych miejsc list wyborczych największych partii ułożyliśmy krótką sondę opisującą ich światopogląd. Forma pytań była zamknięta, co zakładało, że indagowani mają odpowiedzieć krótko: TAK lub NIE. Okazuje się, że nie dla wszystkich sprawa była oczywista. Niektórzy próbowali manewrować odpowiedziami na wzór porzekadła: Panu Bogu świeczka, a diabłu ogarek. Na pytanie „Czy jest Pan za całkowitą ochroną życia od poczęcia do naturalnej śmierci”, kandydat występujący z listy PO Jerzy Buzek odpowiedział: „Tak – uważam tak jako człowiek wierzący, ale jako osoba publiczna przychylam się do kompromisu, jaki wypracowano w ramach konstytucji”. Taki komunikat daje podstawę do podejrzenia, że w sytuacji głosowania były premier mógłby opowiedzieć się przeciwko życiu. Obok prezentujemy dłuższe biogramy kandydatów startujących z trzeciego miejsca na listach PiS i PO. Całkowicie subiektywnie uznaliśmy, że warto przyjrzeć się także tym dwóm sylwetkom.
Pakiet klimatyczny rujnuje Śląsk
Izabela Kloc, ekspert ds. funduszy europejskich z Mikołowa Posłanka na Sejm V, VI i VII kadencji. – Do europarlamentu startuje z 3. miejsca na liście Prawa i Sprawiedliwości. W polskim parlamencie zajmuje się kwestiami dotyczącymi funduszy europejskich i polityki regionalnej, samorządności oraz górnictwa i rodziny. Podkreśla swoje korzenie katolickie oraz patriotyczne, a także przywiązanie do tradycji rodzinnych i troskę o Górny Śląsk. – W Parlamencie Europejskim będę walczyć o zmianę pakietu klimatyczno-energetycznego, który w obecnej chwili rujnuje nasz region, prowadzi do upadku naszego przemysłu – mówi I. Kloc. Jej program wyborczy zawiera się w 5 punktach: wiara, rodzina, zdrowie, Śląsk, rozwój. – My, jako Polacy, mamy obowiązek stanąć w Europie na straży tych wartości, o których mówił św. Jan Paweł II – apeluje. I. Kloc uważa, że fundusze europejskie należy w znaczniejszym stopniu przeznaczać na politykę prorodzinną. – Marzę wręcz, żeby w UE powstał nowy filar polityki europejskiej, po polityce rolnej czy polityce spójności – wyznaje posłanka. Jej zdaniem, pieniądze unijne powinny służyć i wspierać rodziny w państwach członkowskich. – Mój program działania, nie tylko na czas kadencji w Parlamencie Europejskim, opieram na słowach Jana Pawła II, który – będąc w 1999 roku w Gliwicach – powiedział: „Miłość do człowieka to pragnienie dobra dla każdego. Trzeba ciągle i wytrwale szukać dróg sprawiedliwego rozwoju dla wszystkich, aby życie ludzkie uczynić bardziej ludzkim”.
Ważne są wartości
Dr Jan Olbrycht, socjolog z Cieszyna – W PE reprezentuje Polskę od 2004 r. Jest deputowanym z ramienia Platformy Obywatelskiej i należy do frakcji Europejskiej Partii Ludowej. Pracuje głównie nad kwestiami budżetowymi i finansami, ale z drugiej strony bardzo aktywnie zajmuje się sprawą realizacji wartości w polityce. W tej kadencji, jako wiceprzewodniczący frakcji EPL, zajmował się relacjami z Kościołami i wspólnotami wyznaniowymi. – Dyskutowaliśmy na temat istotnych problemów społecznych, migracji, kryzysu. Przygotowałem szereg konferencji i seminariów informujących o prześladowaniach chrześcijan na świecie. Byłem też współorganizatorem konferencji o dyskryminacji chrześcijan w Unii. Bardzo blisko w ostatnich latach współpracowałem z międzynarodową organizacją Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Wspólnie podejmowaliśmy wiele działań w PE. Należę do grupy aktywnych posłów katolików, którzy nawiązali współpracę PE z Komisją Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) i innymi strukturami kościelnymi – mówi J. Olbrycht. – Staram się realizować ideę chrześcijańskich demokratów w Europie, zapoczątkowaną m.in. przez Roberta Schumana, którego przykład bardzo mi odpowiada. Rozumiem ją jako typ uprawiania polityki, który polega na tym, że jest ściśle oparty na wartościach, jakie się wyznaje. Dla mnie są to wartości chrześcijańskie. Drugim jej wyznacznikiem jest centrowa, a nie liberalna postawa w kwestii gospodarki, bo celem jest społeczna gospodarka rynkowa. Trzecim elementem jest przekonanie, że wzmocnienie jedności europejskiej jest korzystnym procesem.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się