Sąsiedzi małego Franka dostali w 1942 roku od niemieckich władz pozwolenie na kupno radia. Chłopiec przykładał szklankę do ściany, za którą mieszkali, i zafascynowany słuchał.
Ta fascynacja została mu na całe życie. Dziś 83-letni Franciszek Mońka z Orzesza ma na swoim strychu muzeum starych odbiorników radiowych, które pokazuje każdemu, kto się do niego zgłosi. Często przychodzą całe klasy z okolicznych szkół. Pierwsze swoje radio zrobił sam w 1947 roku. Mieszkał wtedy w Wyrach i był uczniem gimnazjum w Mikołowie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.