Publikujemy list pasterski abp. Wiktora Skworca na Światowy Dzień Chorego.
Bracia i Siostry! Drodzy Diecezjanie!
W zbliżające się wspomnienie Matki Bożej z Lourdes, 11 lutego, Kościół będzie obchodził XXII Światowy Dzień Chorego pod hasłem: „Wiara i miłość: »My także winniśmy oddać życie za braci« (1 J 3,16)”. Dzień ten ustanowiony z inicjatywy bł. Jana Pawła II jest okazją, aby zbliżyć się duchowo do osób chorych, niepełnosprawnych i w podeszłym wieku, aby wraz z nimi w pokorze serca i umysłu zastanowić się i pomyśleć nad tajemnicą ludzkiej słabości i ograniczoności.
1. W poszukiwaniu sensu cierpienia
Świat ludzkiego cierpienia jest bardzo złożony. Cierpienie jest często przeżywane jako ból ciała. Człowieka chorego nieraz tak boli, że nie potrafi spać; ból występuje nawet przy najmniejszym ruchu ciała. Jednak cierpienie objawia się nie tylko jako ból fizyczny; ono przenika także psychikę. Strach przed niepomyślną diagnozą, lęk przed nieznanym wynikiem terapii, poczucie bezradności wobec choroby i niepełnosprawności, wewnętrzny bunt przed własną ograniczonością to tylko niektóre uczucia, które pojawiają się w ludzkiej psychice. I wreszcie: najgłębszym pokładem cierpienia jest ból duchowy – ból duszy, związany z pytaniami: dlaczego cierpię, dlaczego choroba dotknęła moją rodzinę, moje dziecko, żonę, męża? Dlaczego? – pytanie bardzo ludzkie i bardzo trudne. Mimo wielu filozoficznych prób odpowiedzi na nie, trzeba z pokorą stwierdzić, że cierpienie zawsze pozostanie tajemnicą. Podobnie jak człowiek zostaje sam na sam ze swoim cierpieniem.
Równocześnie jednak w mrok cierpienia przychodzi światło Bożego Słowa. Dziś skierował je do nas św. Paweł, który przyznaje: „stanąłem przed wami w słabości i w bojaźni, i z wielkim drżeniem”. Apostoł Narodów staje dziś przed nami z pokorą i jakby bezradnością. Słabość, bojaźń, drżenie – to doświadczenia, które rozumie człowiek chory i niepełnosprawny. Dlatego też od razu słowa św. Pawła stają się bliższe, gdyż kieruje je ktoś, kto wie, czym jest cierpienie. Św. Paweł mówi: „postanowiłem (…) będąc wśród was, nie znać niczego więcej, jak tylko Jezusa Chrystusa, i to ukrzyżowanego”. Tak: Chrystus ukrzyżowany i zmartwychwstały przynosi nadzieję w chorobie, niepełnosprawności. Wnosi nadzieję w cierpienie i rozpacz.
W naszych szpitalach, w tych świątyniach cierpienia na ścianach wiszą krzyże. Chrystus cierpiący, sam doświadczający wielorakiego bólu, pragnie być blisko człowieka chorego i niepełnosprawnego, ogarnia go swoją miłością. Chrystus zmartwychwstały pragnie udzielać łaski uzdrowienia oraz umocnienia w cierpieniu. Cierpienie jest szczególnym miejscem, w którym człowiek może spotkać Chrystusa. Może się z Nim zjednoczyć poprzez wiarę oraz miłość. W 1990 roku po ciężkiej chorobie raka kości zmarła we Włoszech 19-letnia dziewczyna Chiara Luce Badano. Podczas licznych wizyt w szpitalu i bolesnej terapii powtarzała często: „dla Ciebie Jezu, jeśli Ty chcesz, ja również tego pragnę”. Ofiarowała swoje cierpienia za młodzież. W 2010 roku została ogłoszona błogosławioną.
Zbliżający się Światowy Dzień Chorego – to święto chorego, ale nie choroby, mobilizuje nas, aby osobom chorym, niepełnosprawnym, a także doświadczającym ograniczeń wskutek podeszłego wieku podziękować za ich wiarę, za to, że poprzez swoją modlitwę i ofiarowanie cierpień Bogu ubogacają Kościół i umacniają jego misję. To do Was, drodzy chorzy, w sposób szczególny odnoszą się słowa Jezusa z dzisiejszej ewangelii: „wy jesteście światłem świata, wy jesteście solą ziemi”. Światło rozświetla mroki, wy pokazujecie, że światłem w mrokach jest wiara; sól nadaje smak, wy nadajecie światu smak poprzez miłość. Rzeczywiście: miłość nadaje smak życiu, a cierpienie ma w sobie niezwykłą moc rozbudzającą miłość. Nieraz dopiero w doświadczeniu cierpienia zaczyna się kogoś naprawdę głęboko kochać. Pojawienie się choroby w rodzinie bardzo często sprawia, że choć domownicy czują się przygnieceni ciężarem cierpienia, to jednak wyzwalają w sobie nowe pokłady miłości, cierpliwości i służby.
Z tego uwolnienia miłości z serca człowieka wypływa także posługa pracowników Służby Zdrowia. Ten odruch ludzkiego serca, w imię którego wiedza medyczna służy chorym, zawsze był wzmacniany ewangelicznym przesłaniem. Chrześcijańska wiara bowiem, ukazując niezwykłą możliwość ofiarowania cierpienia Bogu, nie wzywa ani do cierpiętnictwa, ani do bierności w obliczu choroby. Sam Jezus uzdrowił wielu ludzi, a dobry Samarytanin jest przykładem aktywnego zaangażowania wobec osoby cierpiącej. Światowy Dzień Chorego jest właściwą okazją, aby dostrzec tych, którzy profesjonalnie wspierają chorych, wszystkich związanych zawodowo ze Służbą Zdrowia: lekarzy, pielęgniarki, położne, fizjoterapeutów, pracowników w laboratoriach, farmaceutów i inne osoby odpowiedzialne za funkcjonowanie szpitala. W imieniu wspólnoty Kościoła i wielu ludzi dobrej woli pragnę podziękować za Wasze oddanie na rzecz ludzi dotkniętych różnego rodzaju chorobami.