Na wspólnym kolędowaniu górale Beskidu Śląskiego i Żywieckiego oraz Józef Skrzek spotkali się w bazylice u oo. franciszkanów w Katowicach. W czasie radosnego koncertu zebrali ofiarę na odbudowę spalonego kościółka Matki Bożej Fatimskiej na Stecówce.
"Mało Jetelinka" kolęduje w Panewnikach Joanna Juroszek /GN Z kolędą do franciszkanów przybyli także: kapela „Wałasi” ze Zbigniewem Wałachem na czele, zespół regionalny „Grojcowianie” z Wieprza w Beskidzie Żywieckim, Józef Broda z solistami z Trójwsi oraz inni muzykanci z terenu Istebnej, Koniakowa i Jaworzynki. Na organach towarzyszył im Józef Skrzek. – Dziękujemy o. Alanowi, że takóm sumeryjym wpuścił dziśka do kościoła – mówili na zakończenie koncertu. Kapele w Panewnikach odtworzyli koncert „Serce Górala i Groń”, jaki odbył się w 1997 r. właśnie na polanie Stecówka.
Do Katowic przyjechali także członkowie Górali Żywieckich – oddziału Związku Podhalan, którzy również przekazali swoją cegiełkę dla Stecówki.