Kilku świętych Franciszków, kilka świętych Klar, dwóch błogosławionych Janów Pawłów II, święty Mikołaj, parę Matek Boskich i wielu innych świętych spotkało się 12 stycznia na Koszutce.
W sali św. Eugeniusza de Mazenod przy parafii katowickich oblatów odbył się bal wszystkich świętych. – Pomysł podpatrzyliśmy w Rudzie Śląskiej. Kilka lat temu byliśmy tam na imprezie, która powstawała w opozycji do zabaw halloweenowych – mówi Hanna Żyrek. – Ponieważ teraz jest karnawał, uznaliśmy, że to dobry pomysł na bal przebierańców dla dzieci – dodaje jej mąż Tomasz. – To jest dobra zabawa z ewangelicznym przesłaniem. Każde dziecko ma bowiem znać życiorys świętego, za którego się przebrało.
Organizatorzy zauważają, że sporo maluchów przebrało się za świętych Franciszka i Klarę. – Myślę, że to wpływ przedstawienia wystawianego w Spodku. Nasz syn Karol również jest dzisiaj św. Franciszkiem, tylko z czasów, gdy Biedaczyna z Asyżu był jeszcze rycerzem – śmieje się pani Hanna.
Dzieciom towarzyszyli rodzice. – Przyszłam tu z mamą, tatą i bratem Krzysiem. On jest przebrany za Jana Pawła II. Mam 12 lat i jestem królową Jadwigą, choć nie wyobrażam sobie, żeby w moim wieku zasiadać na tronie. Bardzo mi się tu podoba. Tu jest świetna zabawa – mówi Joasia Szostkowska.
Bal podobał się również rodzicom. – Uważam, że to świetna inicjatywa. Panuje przyjemna atmosfera, dzieci świetnie się bawią, a na dodatek poznają życiorysy świętych – mówiła Gabriela Chowana. Jej syn Kuba był w stroju jednego z 12 apostołów. – Jestem przebrany za św. Jakuba. Mam tak samo na imię, ale to nie jest mój patron. Podoba mi się jednak to, że jego wiara prawdopodobnie narodziła się nad Jordanem. To bardzo pasuje do dzisiejszego święta – tłumaczył Kuba.