Ksiądz, który spowodował pod wpływem alkoholu kolizję drogową, został ukarany suspensą.
Do tej kolizji doszło 27 grudnia zeszłego roku w Zwonowicach pod Rybnikiem. Według "Tygodnika Rybnickiego", który pierwszy napisał o tej sprawie, ksiądz miał 2,08 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Wczoraj (9 stycznia) władza duchowna zastosowała wobec księdza sankcję kanoniczną w postaci suspensy. Jest to bardzo poważna kara polegająca na zawieszeniu księdza w wykonywaniu wszystkich czynności kapłańskich, które wynikają ze święceń. Nie może on np. odprawiać Mszy św. ani spowiadać. Dodatkowo katowicka kuria skierowała go na leczenie.
– Zawsze prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu jest rzeczą bardzo naganną, a nawet grzeszną – komentuje ks. Łukasz Gaweł, rzecznik archidiecezji katowickiej. Dodaje, że wobec kapłana można zastosować upomnienie, pozbawienie urzędu oraz właśnie skierowanie na leczenie i suspensę. Poza tym ksiądz podlega w normalny sposób prawu państwowemu.
Ksiądz, który spowodował kolizję w Zwonowicach, i tak już jednak nie pełni żadnych urzędów, więc nie można było go ich pozbawić. Nie był ani proboszczem, ani wikarym, ani kapelanem, lecz – ze względu na stan zdrowia – mieszkał w swoim domu w Gaszowicach koło Rybnika.