Wygrał plebistyt "Kto łączy Ślązaków". Dominikanie dziękują za głosy.
Święty Jacek otrzymał 42.243 głosy. Tym samym zwyciężył w plebiscycie "Kto łączy Ślązaków? Wybitne postaci ze Śląska i dla Śląska". Głosy na swoich faworytów do środy do godz. 11. 59 oddawali czytelnicy "Dziennika Zachodniego". O godz. 12 poznaliśmy zwycięzcę. Drugie miejsce zajął Gerard Cieślik, a trzecie - Józef Kożdoń.
"Poprosiliśmy polityków, naukowców i publicystów - ważnych aktorów życia publicznego w naszym regionie, aby wytypowali swoją dziesiątkę najznamienitszych Ślązaków lub ludzi, którzy temu regionowi najbardziej się przysłużyli. Na podstawie ich propozycji ułożyliśmy ten plebiscyt. Kandydatury zgłaszali nam: Jerzy Gorzelik, Piotr Spyra, Zygmunt Woźniczka, Ryszard Kaczmarek, Marek Plura, abp Damian Zimoń, Marek Szczepański, Alojzy Lysko, Tadeusz Kijonka i Józef Musioł" - czytamy na dziennikzachodni.pl.
"Chluba naszego narodu", "był jednym z tych, którzy nas zrodzili dla Chrystusa i dla Ewangelii", "uczył ich także wielkości człowieczeństwa", "był pierwszym, który uczył naszych przodków odmawiać Różaniec", "myśmy od niego nauczyli się chodzić z Maryją" - tak o świętym Jacku mówił jako kardynał, dziś błogosławiony Jan Paweł II.
Święty Jacek (1183-1257), dominikanin, misjonarz, Apostoł Ludów Słowiańskich, Apostoł Północy i Różańca, zwany także Światłem ze Śląska, od VIII wieków rozsławia imię Polski. Znaleźć można go także na całym świecie. Jego imię noszą miasta Saint-Hyacinthe w Kanadzie, dzielnica "Jackowo" w Chicago, diecezja San Jacinto w Ekwadorze, katedry, kościoły, kaniony, góry, obeliski, okręty wojenne. Znaleźć go można w poezji, na obrazach oraz - jako jedynego Polaka - na kolumnadzie Berniniego przy bazylice św. Piotra w Rzymie.