Wodzisław Śląski. Zdobyła tytuł Ślązaczki Roku 2013 opowieścią o... kozach z polityką w tle.
Ciekawa sprawa: wielu laureatów konkursu „Po naszymu, czyli po śląsku” jest ponadprzeciętnie zaangażowanych w życie Kościoła. Zeszłoroczny zwycięzca przez lata był animatorem muzycznym w Ruchu Światło–Życie, właśnie na oazie poznał też swoją żonę. Wśród starszych laureatów można znaleźć animatorów Domowego Kościoła. A tym razem wygrał neokatechumenat w osobie Ślązaczki Roku 2013 Eweliny Sokół-Galwas z Wodzisławia Śląskiego-Wilchw.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.