W Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu odbyła się gala 23. Konkursu "Po naszymu czyli po śląsku". Na scenie zaprezentowali się finaliści tegorocznej edycji: Agnieszka Drobna z Zabełkowa z nostalgiczną opowieścią o chustach i chusteczkach, Robert Garcarzyk z Mikołowa, który przedstawił śląską wersję opowieści o Wojtku, niedźwiedziu z korpusu gen. Andersa oraz Ewelina Sokół-Galwas z Wodzisławia Śląskiego, która ujęła publiczność monologiem o kozach. Wybór najlepszej gawędy nie był łatwy.

– Haja wisiała w powietrzu od samego początku. W lufcie, przepraszam – poprawił się ks. prof. Jerzy Szymik, ogłaszając werdykt jury. Razem z nim tworzą go prof. Dorota Simonides i prof. Jan Miodek (przewodniczący). – Posługiwaliśmy się kryptonimami: abo chusteczka, abo kozy, abo ber – żartował.  

Gali towarzyszyło mnóstwo emocji. Gdy 15-letnia Aleksandra Swoboda z Chełmu Śląskiego wyszła na scenę, żeby odebrać nagrodę Młodzieżowego Ślązaka Roku, popłakała się ze szczęścia. Ola dostała nagrodę za rozprawianie o swojej familii i dziadkach. Gdy ją odbierała, łzy do oczu cisnęły się też stojącej obok niej Marii Pańczyk, pomysłodawczyni i organizatorowi konkursu.

Podczas wieczoru wręczono także tytuł Honorowego Ślązaka Roku 2013, który otrzymał prof. Karol Daniel Kadłubiec – etnograf, historyk literatury, badacz kultury i folkloru Śląska Cieszyńskiego.

Na scenie w roli wykonawcy wystąpił laureat konkursu "Ślązak Roku 2003" – Tadeusz Filipczyk, który przyjechał do Zabrza wraz z męskim chórem GOROL z Zaolzia, prowadzonym przez Katarzynę Kantor. Dla gości wieczoru koncertowali także Andrzej Sikorowski z córką i zespołem.  Galę, razem z senator Marią Pańczyk, prowadzili Betina Zimończyk – Ślązaczka Roku 2001 i Krzysztof Zaremba – Ślązak Roku 1998.

Haja – awantura

Luft – powietrze

Ber – niedźwiedź

Rozprawiać – opowiadać, gawędzić

  Finaliści 23. Konkursu "Po naszymu, czyli po śląsku": Robert Garcarzyk z Mikołowa, Ewelina Sokół-Galwas z Wodzisławia Śląskiego i Agnieszka Drobna z Zabełkowa Klaudia Cwołek /GN