Zdjęcia z "Gościa" przy zakupach

Krowa pasie się na plaży, zżerając coś, co wygląda na stare kable. Z podpisu pod fotografią wynika jednak, że to wodorosty. To fotografia zrobiona w tym roku w Chile na potrzeby „cyklu wakacyjnego” w „Gościu”. Nasi dziennikarze i fotoreporterzy odwiedzili przed letnimi wakacjami wszystkie kraje Ameryki Południowej, żeby pomóc czytelnikom lepiej zrozumieć kontynent papieża Franciszka. Na innym zdjęciu z tej wystawy, wykonanym w Kolumbii, widać zarośniętych i obdartych bezdomnych, którzy leżą na kartonach na ulicy Bogoty i oglądają... serial na przenośnym telewizorze. Chwilę przedtem po prostu podłączyli się do ulicznej instalacji elektrycznej... Taki obrazek dziwi w Kolumbii tylko turystów z Europy.

To niektóre z blisko 60 najciekawszych zdjęć z „Gościa Niedzielnego”. Wystawa, ustawiona teraz na poziomie „+2” Galerii Katowickiej, otwartej przed dwoma miesiącami w centrum Katowic przy dworcu PKP, potrwa do 29 listopada. Widać na niej też np. szokujące zdjęcie wnętrza kościoła zamienionego na kawiarnię i księgarnię w Maastricht w Holandii. Ludzie piją kawę i wertują płachty gazet na stole w kształcie... krzyża, stylizowanym na stół ołtarzowy, w samym środku dawnego prezbiterium.

Zdjęcia z Polski wcale nie są gorsze, a bywają nawet bardziej przejmujące. Jest choćby zdjęcie małej Alinki, która siedzi w foteliku na zapleczu restauracji i patrzy, jak jej mama Iryna zmywa naczynia. Podpis głosi, że Iryna przyjechała z córeczką do pracy w Warszawie z Ukrainy, bo Alinka zachorowała na raka. Przez nieudolną służbę zdrowia na Ukrainie zapadła też na sepsę i anemię, a następstwem przerzutów jest niedowład nóg. W kijowskim szpitalu zarażono ją w dodatku wirusem HIV. W Polsce stan dziecka się poprawił, chemioterapia była skuteczna. Dziewczynka potrzebowała jednak stałej opieki, więc mama nie odstępowała jej na krok - nawet zabierając do pracy. Za jedno ze zdjęć Alinki nasz fotoreporter Jakub Szymczuk dostał I nagrodę Grand Press Photo 2013 w kategorii "Życie codzienne".

Możesz też tu zobaczyć zdjęcie rodziców zmarłego 5-letniego Adasia Plackowskiego z Mysłowic. Miał Zespół Downa, nawet nie mówił, a mimo to swoim rodzicom i starszym siostrom powiedział bardzo dużo o miłości. Sprawił, że jego matce dzieci z zespołem Downa wydają się teraz najpiękniejsze. Rodzice Adasia, Bogusia i Adam, spotkają się z nim w niebie. A na razie trzymają we dwoje zdjęcie swojego synka. Jest w tej ich fotografii taki ładunek emocji, że nie da się jej opisać - trzeba ją zobaczyć.

Tę wystawę przygotowaliśmy z okazji 90-lecia naszego tygodnika. Autorami zdjęć są czterej fotoreporterzy „Gościa Niedzielnego”: Roman Koszowski, Henryk Przondziono, Jakub Szymczuk i szef działu foto Józef Wolny.

  Zdjęcia naszych fotoreporterów w Galerii Katowickiej Przemysław Kucharczak /GN