Ostatni odcinek prowadził ze Stradomia, gdzie pątnicy nabierali sił podczas krótkiego postoju.

Wielu pielgrzymów na tym etapie drogi miału już poważniejsze dolegliwości, zwłaszcza związane z odciskami. Mimo to nie zamierzali rezygnować z dalszego pielgrzymowania.

Podczas ostatniego postoju niektórzy z nich dostali róże od rodzin, które przyjechały ich przywitać.

Po odpoczynku w jednej, zwartej grupie liczącej ok. 4200 osób udali się ulicami Częstochowy prosto na Jasną Górę. Towarzyszyli im górnicy w strojach i panie w strojach śląskich.

W darze przynieśli 68 róż jako podziękowanie Matce Bożej za szczęśliwą drogę. Parę minut po g. 15.00 rozpoczęła się Msza św. w której bierze udział kilka tysięcy mieszkańców Górnego Śląska. Sprawował ją ks. infułat Rudolf Brom.