Żadne zwierzęta nie spowodowały na Górnym Śląsku takiego spustoszenia, jak... krokodyle - informuje "Dziennik Zachodni".
Dokładnie dwa lata temu w Chorzowie krokodyle zaatakowały dumę i symbol regionu - Stadion Śląski. 15 lipca 2011 r. podczas operacji "big lift", czyli podnoszenia linowej konstrukcji dachu pękły dwie spośród 40. staliwne klemy - tzw. krokodyle - czyli uchwyty łączące liny. Modernizacja, rozpoczęta w 2009 r., stanęła - pisze gazeta.
Mija piąty rok od inauguracji prac i nadal nie wiadomo, kiedy przebudowa dobiegnie końca i w jakiej kwocie się zamknie. W 2008 r. miała pochłonąć 280 mln zł i zakończyć się w 2011, dziś mowa już o 600 mln zł i końcówce 2016 r. - podsumowuje "Dziennik Zachodni".