Po raz pierwszy na Śląsku wyśpiewano akatyst po polsku, do słów ks. Józefa Romana Maja i z muzyką kantora bizantyjskiego Marcina Abijskiego.
To będzie nie tyle koncert, ile nabożeństwo – zapowiedział podczas powitania ks. Emanuel Pietryga, proboszcz chorzowskiej parafii św. Jadwigi Śl. – Wcześniej podobne wydarzenia miały miejsce tylko w Warszawie, Jarosławiu i Gdańsku – przypomniał Sławomir Witkowski, kierownik muzyczny Scholi Cantorum Minorum Chosoviensis. Chorzowski śpiewak zaznaczył, że muzyka nie jest tutaj najważniejsza i jest tylko nośnikiem przepięknego tekstu autorstwa ks. Maja.
W centralnym miejscu przed ołtarzem została ustawiona ikona Matki Bożej „Madonna św. Łukasza”, która jest kopią najstarszego wizerunku Maryi. Do Chorzowa została przywieziona specjalnie z warszawskiego kościoła św. Katarzyny. Obecny w Chorzowie ks. Maj przypomniał swoje starania o wykonanie tej kopii. Miał polecieć 10 kwietnia 2010 r. do Smoleńska i Katynia prezydenckim tupolewem. Jakiś czas przed wylotem dowiedział się, że jest do odbioru deska w Afryce, która idealnie nadaje się do wykonania na niej ikony. Mógł ją dostać tylko 10 kwietnia 2010 r. albo dopiero jesienią. – Pomyślałem sobie: „Boże mój, jak to będzie? Kto wie, co stanie się do jesieni”. Zrezygnowałem z wyjazdu z panem prezydentem i dzięki temu żyję – mówił ks. Maj. – Namalowaną ikonę nazywam teraz, i do końca życia będę nazywał, „Przyczyną Mojego Ocalenia” – wyjaśnia swoje powiązanie z ikoną ks. Maj. Namalowaną ikonę 10 listopada 2010 r. poświęcił papież Benedykt XVI. Stolica przywitała ją tydzień później uroczystym wykonaniem tego samego akatystu, który zabrzmiał teraz w chorzowskim kościele. Ostatni akatyst w Polsce powstał w Sandomierzu ok. 1415 roku. Potem został on zastąpiony litaniami do Matki Bożej. Obecnie akatyst jest utrzymywany jako forma liturgiczna na całym chrześcijańskim Wschodzie. Wieczorem w uroczystość narodzenia św. Jana Chrzciciela kościół św. Jadwigi w Chorzowie szczelnie wypełnił się ludźmi. Wśród słuchaczy był m.in. abp Damian Zimoń. Po raz pierwszy na Śląsku akatyst wyśpiewali ks. prał. Józef Roman Maj z Warszawy, Marcin Abijski oraz zespoły Bornus Consort z Warszawy i Schola Cantorum Minorum Chosoviensis. Podczas tego wyjątkowego nabożeństwa ks. Maj wyśpiewywał modlitwy i okadzał ikonę. „Świątynio Emmanuela”, „Duchem Świętym napełniłaś swe serce i ziemię”, „Matko wszelkiej radości chrześcijańskiej”... – unosiły się w kościele słowa akatystu.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się